O tych krzewach informuje nas Adam. – Wygląda to samorzutny zasiew. Tzw. samosiejka porasta całkiem licznie okolice rzeki Prosny. – pisze do nas kaliszanin i na dowód wysyła zdjęcia.
Liście tych krzewów do złudzenia przypominają te z policyjnych relacji o likwidacji nielegalnych upraw marihuanę. Narkotyk wyrabia się z krzewów konopi indyjskiej. Roślina ma jednak mniej groźnego kuzyna. Jest nim konopia włóknista. Zawartość THC w tej odmianie jest znikoma, a uprawia się ją do wyrobów wytrzymałych materiałów tekstylnych.
Ale nawet uprawa konopi włóknistej wymaga specjalnego zezwolenia. Ta roślina często rośnie też samoistnie, bo np. ptaki roznoszą jej ziarna. Sprawą krzewów przy Prośnie już zajmuje się policja. – Faktycznie otrzymaliśmy takie zgłoszenie. Policjanci muszą zbadać teraz te krzewy pod kątem zawartości substancji narkotycznej. – mówi nam Anna Jaworska – Wojnicz, rzecznik kaliskiej policji.
MS, fot. Adam
Napisz komentarz
Komentarze