Aura w sobotni poranek nie była łaskawa dla organizatorów tego największego w Polsce przedsięwzięcia związanego z koszykówką uliczną, dlatego turniejowe mecze 3x3 przeniesiono z Pól Marsowych do pobliskiej Areny. Tam też po kilkugodzinnej rywalizacji wyłoniono najlepsze drużyny w kategoriach open i open pro. W tej pierwszej zwyciężył team Greengo Flamingo (Wschowa), za nim uplasowały się Wyrewolwerowany Rewolwer (Łódź) i Rozstrzelane Ancymonki (Wrocław). W gronie zawodowców triumfował Street Team ze Szczecina, który w finale pokonał ostrowski Sprint Pizza. Trzecie miejsce zajął kaliski Calvados.
– Po piątkowych emocjach związanych z dniem młodzieżowym, który okazał się rekordowy i odbył się przy pięknej pogodzie, sobota przywitała nad deszczem, dlatego musieliśmy przenieść się do hali. Na szczęście aura szybko się zmieniła na korzyść i konkursy mogliśmy już przeprowadzić na Polach Marsowych. Cieszę się, że mieliśmy uczestników z aż dziesięciu państw z całego świata, w tym z Brazylii i Stanów Zjednoczonych – mówi nam Jarosław Jasiukiewicz, organizator Kaliskiego Streetballa.
Indywidualne konkursy są znakiem rozpoznawczym kaliskiej imprezy. W tym roku odbyły się one pod marką Grześki Battle4Poland i jak zwykle w silnej międzynarodowej obsadzie. W rywalizacji freestyle na Polach Marsowych zwyciężył Kiril Fire Kupreenko z Rosji. W wielkim finale pokonał on Mateusza „Stopę” Stopczyńskiego, który wywalczył tytuł mistrza Polski w koszykarskim freestyle. Najlepszym dunkerem został natomiast Łukasz Biedny z Poznania. Drugie miejsce zajął Dawid Mazur.
Niedziela jest ostatnim dniem z tegorocznym Kaliskim Streetballem. Poświęcony on został tradycyjnie koszykarskim warsztatom dla najmłodszych.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze