Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna się odnalazł, a przynajmniej ustalono, że nic mu się nie stało. Z informacji, jakie posiada portal faktykaliskie.pl wynika, że 35-latek był widziany w jednym z sąsiednich powiatów. Czy kontaktował się z dyrekcją szkoły, która zgłosiła jego zaginięcie? Tego nie wiadomo. - To już nie jest nasza sprawa, ten pan nie jest już naszym pracownikiem. Proszę w tej sprawie kontaktować się z policją - odpowiada krótko Małgorzata Błaszczyk, dyrektor Gimnazjum w Brzezinach.
Ta potwierdza, że poszukiwania nauczyciela zostały zakończone. - W środę, 13 września wniosek został wycofany przez osobę, która zgłosiła zaginięcie – mówi mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. Zrobiła to właśnie dyrektor szkoły, która wcześniej, zaniepokojona losem nauczyciela, powiadomiła mundurowych.
Po wakacjach mężczyzna nie pojawił się w miejscu pracy. Ustalono wówczas, że po raz ostatni widziany był dwa miesiące wcześniej, w dniu zakończenia roku szkolnego. Od tego czasu nie skontaktował się z kolegami z pracy, ani z członkami dalszej, jedynej rodziny. W pierwszych dniach policja sprawdziła szpitale, noclegownie i inne placówki, w których mógł przebywać, ale nie natrafiła na jego ślad.
Sprawa zaginięcia wuefisty odbiła się głośnym echem w całej Polsce. Z nieoficjalnych informacji wynika, że jego zniknięcie było związane z problemami osobistymi.
AW, MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze