Gdy 23 sierpnia kaliszanie ogrywali Jarotę Jarocin zapewne nie przypuszczali, że na kolejne trzy punkty przyjdzie im czekać aż miesiąc. Dokładnie tyle czasu musiało minąć, by znów cieszyli się z triumfu. W sobotę na boisku w Gryfinie byli co najmniej o klasę lepsi od miejscowego Energetyka, co znalazło odzwierciedlenie w wyniku (3:0). I to mimo braku swojego bramkostrzelnego kapitana Rafała Jankowskiego.
Ekipa Piotra Morawskiego powinna prowadzić już w 9. minucie. Karnego nie wykorzystał jednak Robert Tunkiewicz, którego intencje wyczuł bramkarz gospodarzy Patryk Brzozowski. „Jedenastkę” wypracował wtedy Dominik Domagalski. W końcówce pierwszej połowy miejscowi znów nierozważnie zagrali we własnym polu karnym, faulując Konrada Chojnackiego. Tym razem do piłki ustawionej na wapnie podszedł Christian Nnamani i pewnym strzałem w lewy róg bramki otworzył rezultat. Nigeryjczyk raz jeszcze mógł podpisać listę strzelców. Tuż przed przerwą znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Najpierw przegrał ten pojedynek, a przy próbie dobitki piłkę z linii bramkowej wyekspediował jeden z defensorów Energetyka.
Od objęcia prowadzenia przez KKS rywale radzili sobie w osłabieniu, bo czerwoną kartką ukarany został wówczas ich stoper Paweł Bielecki. Grę w liczebnej przewadze przyjezdni skrzętnie wykorzystali w drugiej połowie. Prowadzenie podwyższyli w 64. minucie, gdy centrę wprowadzonego chwilę wcześniej Tomasza Owczarka zamienił na gola Łukasz Żegleń, oddając celny strzał głową. Potem świetną indywidualną akcją popisał się Patryk Palat, który poradził sobie z dwójką defensorów przeciwnika i precyzyjnym uderzeniem na dalszy słupek ustalił wynik na 3:0. Był to najniższy wymiar kary dla gospodarzy, bo oprócz wspomnianej okazji Nnamaniego goście jeszcze kilkukrotnie napędzili strachu drużynie z Gryfina. Bliscy szczęścia w końcówce potyczki byli Błażej Ciesielski i Tomasz Kowalski, ale ten pierwszy trafił wprost w golkipera, a drugi minimalnie przestrzelił.
Michał Sobczak, wideo: Norbert Gałązka
***
Energetyk Gryfino – KKS Kalisz 0:3 (0:1)
Christian Nnamani 36 k, Łukasz Żegleń 64, Patryk Palat 71
Żółte kartki: Bielecki, Piskorowski, Toporkiewicz (Energetyk) oraz Pogorzelec, Gawlik (KKS)
Czerwona kartka: Paweł Bielecki (Energetyk, 35. min, druga żółta)
Energetyk: Brzozowski – Karbowiak, Bielecki, Krzywicki, Marczuk, Piskorowski (57 Wierzchowski), Łazarz (37 Borucki), Prawucki, Aleksandrowicz (65 Makuła), Toporkiewicz, Donos (38 Bidny)
KKS: Pogorzelec – Palat, Gawlik, Lis, Grabowski – Nnamani (67 Kowalski), Domagalski (62 Owczarek), Grzesiek, Tunkiewicz, Chojnacki (70 Ciesielski) – Żegleń (76 Stojczew)
Napisz komentarz
Komentarze