W środę wcześniej przy ul. Ułańskiej czadem podtruły się trzy osoby. W tym mieszkaniu nie było czujnika tlenku węgla.
Interwencję zarejestrował czytelnik portalu Piotr. Około godz. 18.00 straż pożarna odebrała zgłoszenie o możliwym zatruciu tlenkiem węgla. Chodziło o budynek wielorodzinny, dlatego na miejsce wysłano 3 zastępy ratowników. – Okazało się, że lokatorów ostrzegła czujka tlenku węgla. Zdołali opuścić mieszkanie przed naszym przybyciem – mówi Radosław Marek z kaliskiej straży pożarnej. – Po sprawdzeniu pomieszczeń nie stwierdzono obecności tlenku węgla w mieszkaniu, być może pojawił się chwilowo, stąd reakcja czujki. Lokatorom zakazano natomiast używania piecyka gazowego do czasu sprawdzenia go przez osoby upoważnione.
Tego samego dnia czujka tlenku węgla załączyła się też w mieszkaniu przy ul. Ciasnej. Tam również nie stwierdzono niebezpieczeństwa, ale jak mówią strażacy lepiej gdy alarm się nie potwierdzi, niż gdy nie ma go wcale. W środę przy ul. Ułańskiej czadem podtruły się trzy osoby, jedna z nich była już nieprzytomna. – Gdyby w tym mieszkaniu znajdowała się czujka, nie doszłoby do takiej sytuacji – dodaje Radosław Marek.
Urządzenie kosztuje kilkadziesiąt złotych, a może uratować niejedno życie.
MIK, fot. arch., wideo: czytelnik portalu Piotr
Napisz komentarz
Komentarze