Zbyt wąskie miejsca parkingowe to problem wielu podziemnych garaży, czy parkingów przed centrami handlowymi. I to nie tylko dla właścicieli dużych samochodów. Wciśnięcie się w miejsce postojowe to jedno, wydostanie z auta drugie, a uniknięcie poobijanych drzwi – trzecie. Te niedogodności w znacznym stopniu zminimalizują nowe przepisy. Plan resortu infrastruktury zakłada, że od przyszłego roku miejsca parkingowe będą szersze.
Dziś to 2 metry i 30 centymetrów. Ta powierzchnia ma powiększyć się o 20 cm. W przypadku parkowania wzdłuż jezdni nowelizacja zakłada, że stanowiska postojowe powinny mieć co najmniej 3,6 m szerokości (z możliwością ograniczenia do 2,5 m w przypadku zapewnienia możliwości korzystania z przylegającego dojścia lub ciągu pieszo-jezdnego) i długość 6 m. Nowe regulacje nie zmieniają minimalnej długości miejsc postojowych. – Te przepisy dotyczą nowo tworzonych miejsc parkingowych, nie tych już istniejących – zaznacza Krzysztof Gałka, p.o. dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Kaliszu. Pomysł Ministerstwa Infrastruktury ocenia pozytywnie. – To jest dobre rozwiązanie, że idzie to w kierunku zwiększenia tych parametrów, ja to oceniam pozytywnie, bo jest taka potrzeba. Auta osobowe są coraz większe, a obecne parametry nie do końca odpowiadają faktycznym potrzebom - uważa.
Jednak coś za coś. Szersze miejsca postojowe to mniej miejsc postojowych. A już teraz chociażby na Dobrzecu, około 5 tysięcy kierowców nie ma gdzie postawić swoich samochodów.
Planom resortu przyglądają się bacznie także deweloperzy. Nie wykluczają, że drożej będą sprzedawać miejsca parkingowe przed blokami czy w podziemnych garażach.
Zmiany mają wejść w życie 1 stycznia 2018 roku.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze