Do zdarzenia doszło w niedzielę, 7 stycznia tuż przed południem Straż pożarna została wezwana na ul. Szkolną, gdzie podejrzewano ulatnianie się tlenku węgla. – Na klatce schodowej strażacy zastali czteroosobową rodzinę: matkę oraz dzieci w wieku 11, 13 i 16 lat. Chwilę wcześniej wszyscy odczuwali zawroty głowy, nudności, uczucie słabości, a jedna z osób wymiotowała – mówi Grzegorz Kuświk, oficer prasowy kaliskiej strażacy pożarnej. – W ich mieszkaniu pootwierane były już wszystkie okna, a pomieszczenie przewietrzone. Stwierdzono obecność pieca kaflowego, w którym wcześniej było napalone i to on prawdopodobnie był źródłem ulatniania się tlenku węgla.
Jako pierwsi z pomocą pospieszyli rodzinie strażacy: zastosowali tlenoterapię i zabezpieczyli poszkodowanych przed utratą ciepła. Ostatecznie do szpitala przewieziono matkę i dwójkę jej dzieci.
To już kolejne w ostatnich dniach zdarzenie z udziałem tlenku węgla. W czwartkowy wieczór czadem podtruła się czteroosobowa rodzina z ul. Kościuszki. Ze względu na poważny stan dzieci, wraz z matką przetransportowano je do Poznania, gdzie trafiły do komory hiperbarycznej. Zaledwie dwa dni wcześniej z mieszkania kamienicy u zbiegu ul. Majkowskiej i al. Wojska Polskiego musiała ewakuować się matka z czwórką dzieci. O ulatniającym się tlenku węgla zaalarmowała rodzinę czujka.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze