W lipcu sień kin Helios zachęciła swoich klientów, aby w ramach Filmowych Poranków Ze Scooby-Doo przebrali się za postacie z bajki i wykonali zabawne zdjęcie. Rodzina Bryja z Kalisza wystartowała w pierwszy etapie konkursu. – Nasze 5-letnie bliźniaczki regularnie biorą udział w Porankach, ponieważ bardzo lubią tę bajkę. To one namówiły nas na udział w konkursie – mówi Izabella Galuba-Bryja. – Włożyliśmy naprawdę dużo pracy w przygotowanie strojów i rekwizytów. Poza gotowym kostiumem Skoobiego, resztę ubrań skompletowałam w lumpeksach, sama wykrajałam Skoobi-chrupki i wykonywałam wycinanki. Dzieci wspaniale się przy tym bawiły. A my – nie ukrywam – postanowiliśmy powalczyć o wycieczkę naszych marzeń.
Po przejściu kilku etapów konkursu, zdjęcie rodziny Bryja opublikowane zostało na fanpage’u organizatora i poddane pod głosowanie internautów. W ciągu kilku ostatnich dni kaliszanie wyraźnie wysunęli się na prowadzenie, idąc „łeb w łeb” z rodziną z Białegostoku. Wówczas rywalizacja przyjęła zaskakujący obrót. – Tamtejsze media potraktowały tę zabawę jak rywalizacje między miastami. Na jednym z portali ukazał się artykuł w stylu bojówek sportowych, który dosłownie nami wstrząsnął – mówi Izabella Galuba-Bryja.
Za tę fotografię rodzina Bryja z Kalisza ma szansę wygrać podróż marzeń.
Autor artykułu pisze: „Nie wywołujemy żadnej nowej wojny polsko – polskiej. Nie namawiamy też do bojkotu żadnych firm ani osób z Kalisza. Nie proponujemy w końcu żadnego najazdu. Wszystko, co potrzebne to Wasze głosy w internecie. (…) Jakiś czas temu Paweł Maciejuk obiecał swojej córeczce, że wygra konkurs na najładniejsze przebranie Scoobie Doo. Zatem zaopatrzył dziewczynkę w odpowiedni strój i nie miał wątpliwości, że wygrana jest w zasięgu ręki. W konkursie kina Helios w całym kraju tak pięknych przebrań i dziewczynek na próżno było szukać. Ale pewna rodzina z Kalisza podjęła wyzwanie. Zmobilizowała mieszkańców miasta i się zaczęło. Po internetach i Facebookach od kilku dni lata link, który mówi, że Kalisz jest lepszy od Białegostoku. Dlatego my mówimy, że nie jest lepszy i zachęcamy do podjęcia działania w Białymstoku.(…) Niech Kalisz wie, że do Białegostoku mu jeszcze dużo brakuje. (…)Nie będzie nam tu jakiś Kalisz fikał!"
Ton artykułu zdenerwował rodzinę z Kalisza. Twierdzą, że szkaluje się ich w mediach i pisze nieprawdę. – W tej chwili to już jest zacięta walka, która kosztuje nas zbyt dużo emocji – mówi Izabella Galuba-Bryja. – Gdybym widziała, że tak to będzie wyglądać, nie wystartowałabym w tym konkursie. Zachowanie Białegostoku jest po prostu nie fair.
Państwo Bryja szukają wsparcia u mieszkańców Kalisza wszelkimi sposobami. Pani Izabella jest nauczycielką, wspierają ją więc uczniowie i ich znajomi. Na wysokości zadania stanęli również rodzina i przyjaciele. Z prośbą o głosy na Facebooku zwracają się także do czytelników naszego portalu. Głosowanie potrwa do 15 sierpnia do godz. 15.00. Swój głos można oddać TUTAJ
MIK, fot. organizator, arch. pryw. rodziny Bryja
Napisz komentarz
Komentarze