Wniosek w sprawie dopisania do rejestru zabytków dwóch schronów bojowych z 1939 roku, zlokalizowanych w szczypiornickim parku przy ul. Gościnnej, w imieniu stowarzyszenia „Miłośnicy Historii Wojen – Kalisz” złożył jego przedstawiciel Tomasz Dalinkiewicz. Było to w listopadzie 2013 roku. Dwa lata później, na zlecenie Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Poznaniu, na powyższe obiekty założone zostały odpowiednie karty ewidencyjne. 12 grudnia 2016 r. WUOZ w Poznaniu wszczął z urzędu postępowanie administracyjne w sprawie wpisania do rejestru zabytków województwa wielkopolskiego dwóch schronów obserwacyjno – bojowych, wchodzących w skład zespołu polskich umocnień z 1939 roku linii przedmoście Kalisz. W styczniu zeszłego roku przeprowadzono oględziny militarnych obiektów, z udziałem kaliskiej delegatury urzędu konserwatora zabytków, pracowników Urzędu Miejskiego w Kaliszu oraz Tomasza Dalinkiewicza”.
I wreszcie 26 stycznia 2018 r. te zabytki architektury militarnej zostają objęte ochroną prawną. Są to dwa kolejne „bunkry”, które znalazły się w rejestrze zabytków województwa wielkopolskiego. Dwa pierwsze zostały wciągnięte na listę 1 września 2017 r. na wniosek fundacji „Walkiria” (Brudzewek).
Linia obronna przedmoście Kalisz została wybudowana latem 1939 roku przez Wojsko Polskie na potrzeby zbliżającej się wojny. Do 3 września 1939 r. fortyfikacje te były obsadzane przez 29 pułk strzelców kaniowskich. Nigdy nie zostały użyte bojowo, gdyż uderzenie Wehrmachtu ominęło Wielkopolskę.
Schrony w Szczypiornie dopisane do rejestru zabytków są najmniejszego typu, czyli obserwacyjnego. Nie wyklucza się, że poza funkcją obserwacyjną, mogły być przeznaczone do bezpośredniej walki, posiadając na wyposażeniu ręczny karabin maszynowy typu Browning wzór 1928, ustawiony na prowizorycznym drewnianym stole. Jego załogę stanowił jeden żołnierz. Powierzchnia schronu to 2,50 m², kubatura betonu to 4,20 m³.
Objęcie „bunkrów” ochroną konserwatorską, stanowi ukłon w stronę zabytków architektury militarnej, które do niedawna nie były należycie traktowane z prawnego punktu widzenia.
TD, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze