Mężczyzna wczoraj, czyli 3 dni od wypadku zgłosił się sam do komendy policji w Ostrowie Wielkopolskim. 55-latek poinformował, że to on jest właścicielem nissana, którym spowodowano sobotni wypadek. Policja wczoraj prowadziła czynności z kierowcą. Po południu 55-latek usłyszał prokuratorskie zarzuty spowodowania wypadku i ucieczki z miejsca wypadku – Mężczyzna odmówił składania wyjaśnień. Dziś prokuratura złoży do sądu wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania – mówi portalowi faktykaliskie.pl st. sierż. Małgorzata Łusiak, rzecznik prasowy ostrowskiej policji.
55-latek wczoraj gdy przyszedł na policję był trzeźwy. Wcześniej nie popełniał przestępstw drogowych, miał jedynie kilka wykroczeń i mandatów na koncie.
Przypomnijmy, do wypadku doszło 17 marca około godziny 19:30 na ulicy Dąbkowej w Skalmierzycach. W rodzinę wracającą ze spaceru wjechał nissan Qashqai. Następnie samochód uderzył w drzewo, a kierowca uciekł, nie udzielając rannym pomocy. Najbardziej poszkodowana została matka i jej niespełna 2-letnie dziecko, które znajdowało się w wózku; strażacy wyciągali je spod rozbitego samochodu. Ojcu i starszemu dziecku, które jechało na sankach nic poważnego się nie stało.
MS, fot. infostrow.pl
Napisz komentarz
Komentarze