Zgłoszenie o kradzieży policja otrzymała w połowie czerwca. – Do zdarzenia doszło natomiast w maju. Z mieszkania zginęła m.in. biżuteria o wartości prawie 3 tysięcy złotych – mówi mł. asp. Monika Kołaska, oficer prasowy pleszewskiej policji. - Sprawą zajęli się kryminalni, którzy zatrzymali mężczyznę odpowiedzialnego za to zdarzenie. Okazał się nim 25-letni mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego, pracownik firmy wykonującej remont domu. Mężczyzna skuszony łatwym „zarobkiem” ukradł pierścionki, łańcuszki, obrączki i bransoletki oraz agregat do malowania i walizkę z kluczami.
Skradziony łup sprzedał w lombardzie. Policjanci odzyskali jednak przedmioty, które powróciły do właścicieli.
Podczas przesłuchań okazało się, że mężczyzna już wcześniej okradał remontowane przez siebie mieszkania. - Podobnych czynów dopuścił się w ubiegłym roku, kiedy to okradł trzy inne domy. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży, do popełnienia którego się przyznał. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5 – dodaje mł. as. Monika Kołaska.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze