Straż zgłoszenie o pożarze otrzymała około 9 rano. Ogień szybko rozprzestrzeniał się po hali o powierzchni 800 metrów kwadratowych. Podmuchy wiatru roznosiły płonącą piankę, która ocieplała obiekt po okolicy. W hali do niedawna hodowane były gęsi. - Na szczęście zwierząt tam nie było, zostały kilka dni wcześniej wywiezione. Na miejscu udzieliliśmy też pomocy właścicielowi obiektu, który ratując swój dobytek uległ poparzeniu. Później został zabrany do szpitala – mówi nam kpt. Radosław Marek z PSP Kalisz.
Mężczyzna ma m.in. poparzone plecy i klatkę piersiową. Hala spłonęła w środku doszczętnie. Ogień zajął też ciągnik rolniczy. Policja ustala przyczyny pożaru.
MS, fot. PSP Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze