Pierwszy w Kaliszu Dom Seniora został oficjalnie otwarty w maju. Na jego potrzeby zmodernizowano budynek przy ul. Częstochowskiej 140, w którym niegdyś mieścił się akademik dla studentów UAM. Po trzech miesiącach jego lokatorzy ujawnili wiele usterek. O interwencję poprosili naszą redakcję. Niemal w każdym mieszkaniu była jakaś niedoróbka. Na ścianach pojawiła się wilgoć i grzyb, drzwi odchodziły z futryn, miejscami odpada tynk. Do tego lokale miały być dostosowane do osób niepełnosprawnych, tymczasem schorowani starsi lokatorzy skarżą się, że wcale tak nie jest.
Miasto zobowiązało wykonawcę do jak najszybszego usunięcia usterek. - Takie sytuacje jak usterki zdarzają się wszędzie, nie tylko w adaptowanych budynkach, ale również w zupełnie nowych blokach i kamienicach (co nie jest absolutnie usprawiedliwieniem, tylko prośbą o zrozumienie sytuacji) – czytamy w oświadczeniu Ratusza.
Tymczasem Karolina Pawliczak, była wiceprezydent Kalisza, współautorka pomysłu stworzenia Domu Seniora, uważa, że odbiór techniczny obiektu musiał odbyć się w nieprawidłowy sposób, jeżeli tak szybko w budynku pojawiły się usterki. - Skoro pan prezydent tak łatwo, lekką ręką odwołuje wiceprezydentów, członków komisji, dlaczego nie odwoła pani wiceprezydent Barbary Gmerek, która w 100% odpowiadała za nadzór i za realizację tej inwestycji – mówiła podczas piątkowej konferencji prasowej Karolina Pawliczak.
Przypomnijmy, Karolina Pawliczak z funkcji wiceprezydenta Kalisza została odwołana w marcu tego roku wraz z drugim wiceprezydentem, Arturem Kijewskim z PiS. Powodem był brak poparcia koalicyjnych jeszcze wówczas klubów radnych PiS i SLD dla pomysłu Grzegorza Sapińskiego dotyczącego włączenia gminy Żelazków do Kalisza.
AG, fot MS
Napisz komentarz
Komentarze