Przez pierwszy kwadrans kaliszanie dotrzymywali kroku mocnemu rywalowi. Po tym jednak, jak kontuzji nabawił się ich podstawowy środkowy rozgrywający Maciej Przybył, gra przyjezdnych kompletnie się posypała. Na półmetku przegrywali z gospodarzami 14:22, a ostatecznie ulegli im 28:40.
– Ten mecz był na pewno cenną lekcją. Przede wszystkim pod względem mentalnym. Drużyna musi sobie uświadomić, że w całym sezonie takich sytuacji, gdy któryś z filarów zespołu dozna kontuzji może być więcej, a pozostali zawodnicy nie mogą zwieszać głów i rezygnować z walki. Trzeba nauczyć się mobilizować i walecznością na 150% starać się nadrabiać straty osobowe – zaznacza trener Eugeniusz Lijewski.
Dla jego podopiecznych była to druga porażka w tym sezonie, na koncie mają oni ponadto jedną wygraną. Kolejny mecz rozegrają w najbliższą środę, 26 września. W hali Szkoły Podstawowej nr 17 podejmą ekipę UKS Lider Swarzędz. Początek spotkania o godz. 18:00.
(mso), fot. Karina Zachara
***
UKS Spartakus Buk – Energa MKS Kalisz 40:28 (22:14)
Energa MKS: Michalski, Lipicki – Staszak 9, Winnicki 7, Owczarek 5, Raszewski 3, Januszkiewicz 2, Przybył 2, Błaszczyk, Kasik, Synenko, Szczepanik, Wasielewski, Woźniak.
Kary: 10. min. Rzuty karne: 2/2.
Napisz komentarz
Komentarze