Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Skuteczny finisz. KKS ograł Chemika (ZDJĘCIA i WIDEO)

Dla piłkarzy KKS-u spotkanie z niżej notowanym Chemikiem Bydgoszcz okazało się dość trudną przeprawą. Szalę zwycięstwa na swoją stronę podopieczni Dariusza Marca przechylili dopiero w ostatnim kwadransie. Najważniejsze jednak, że po ostatnim gwizdku arbitra mogli się cieszyć z czwartej z rzędu wygranej w trzeciej lidze.
Kliknij aby odtworzyć

Kaliszanie od początku dyktowali tempo i już pierwszą dogodną sytuację zamienili na gola. W 11. minucie Robert Tunkiewicz wymanewrował w polu karnym trzech rywali i silnym strzałem nie pozostawił złudzeń bramkarzowi gości Gracjanowi Fabiszewskiemu. Kolejne okazje mieli Patryk Kieliba, Mateusz Żytko i Gabriel Vidal Gonzalez. Ten ostatni, w 26. minucie, po krótko rozegranym rogu, nieznacznie chybił, a sześć minut później z jego uderzeniem na długi słupek poradził sobie, choć nie bez kłopotów, Fabiszewski. Goście swoich szans upatrywali w dalekich zagraniach na napastników, ale dobrą antycypacją wyróżniał się Adam Wasiluk, który często interweniował poza własną szesnastką. W 50. minucie był jednak bezsilny, gdy z okolicy 25 metra potężnie przymierzył Szymon Maziarz, doprowadzając do wyrównania. To był jeden z niewielu strzałów, jakie w sobotnim meczu oddali bydgoszczanie. Riposta miejscowych przyszła w ostatnim kwadransie. W 77. minucie odzyskali oni prowadzenie, gdy po centrze Mateusza Stefaniaka bierną postawę defensywy i golkipera Chemika wykorzystał Hubert Antkowiak, który zdołał sobie przyjąć piłkę i uderzyć ją głową. Było to szóste trafienie napastnika KKS-u w tym sezonie. Trzy minuty później mógł zanotować kolejne, gdyby zachował więcej zimnej krwi w sytuacji sam na sam z Fabiszewskim. Tymczasem w 87. minucie rezultat na 3:1 ustalił Mateusz Żebrowski, który najpierw wyłuskał futbolówkę na połowie rywali, a potem ulokował ją w sieci, strzelając płasko i mocno w długi róg. W doliczonym czasie powinien on podwoić swój dorobek, ale tym razem górą był bramkarz z Bydgoszczy.

Czwarta z rzędu wygrana w trzeciej lidze przyszła więc z trudem, ale najważniejsze, że podopieczni Dariusza Marca zapisali na swoje konto kolejny komplet punktów. Dzięki nim umocnili się w górnej części tabeli i nie tracą dystansu do prowadzących ekip. Za tydzień kaliską drużynę czeka wyjazdowy bój z Górnikiem Konin.

Michał Sobczak, wideo: Norbert Gałązka

***

KKS Kalisz – Chemik Moderator Bydgoszcz 3:1 (1:0)
Robert Tunkiewicz 11, Hubert Antkowiak 77, Mateusz Żebrowski 87 – Szymon Maziarz 50

Żółte kartki: Palat, Żytko (KKS) oraz Kawałek (Chemik)

Sędziowali: Sebastian Pakuszewski oraz Wojciech Płókarz (obaj Gdańsk) i Jakub Bartlewski (Suchy Dwór)
Widzów: 500

KKS: Wasiluk – Palat, Gawlik, Żytko, Owczarek (46 Ivan Vidal) – Kieliba (68 Stefaniak), Tunkiewicz, Hordijczuk, Radzewicz (64 Ślesicki) – Gabriel Vidal (54 Żebrowski), Antkowiak

Chemik: Fabiszewski – Włosiński, Więckowski, Frasz, Czajka – Kot (79 Mik), Osiński (84 Michalski), Mielcarek, Maziarz, Prejs (70 Janicki) – Kawałek (62 Siekirka)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 22°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 20 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama