Kto wie, jak potoczyłby się sobotni mecz, gdyby kaliszanki rozstrzygnęły na swoją korzyść pierwszego seta. Miały na to realną szansę, bo w końcówce prowadziły z rywalkami 22:18, a potem 24:21. Mimo kilku setboli, niestety, nie wykorzystały żadnego. Gospodynie wyrównały na 24:24, a potem zwyciężyły na przewagi do 25.
Po gładko przegranej, do 16, drugiej odsłonie, w trzeciej przyjezdne próbowały odwrócić losy rywalizacji. I szło im całkiem nieźle, bo po dobrym początku odskoczyły oponentkom na 4:1, a później toczyły z nimi zaciętą walkę, punkt za punkt. Przy stanie 16:16 rezultat tego seta był jeszcze kwestią otwartą. W decydujących fragmentach MKS wypracował sobie jednak trzypunktową przewagę i nie zmarnował okazji na wygraną, triumfując ostatecznie do 21.
Dla młodych zawodniczek Ambera to siódma przegrana w ich debiutanckim sezonie w drugiej lidze. Kolejny mecz rozegrają 10 listopada. W hali przy Łódzkiej podejmą wtedy innego z beniaminków, Sobieskiego Oława.
(mso)
***
MKS Dąbrowa Górnicza II – VII LO SMS Amber Kalisz 3:0 (27:25, 25:16, 25:21)
Napisz komentarz
Komentarze