Kaliszanki nieźle zaczynały poszczególne sety, ale to zdecydowanie za mało, aby nawiązać walkę z siatkarkami znad Brdy. W sobotnim spotkaniu miały sporo problemów z przyjęciem, a to nie ułatwiało rozegrania i punktowania rywalek. Trener Mariusz Wiktorowicz w trakcie meczu szukał różnych rozwiązań, w tym celu zmieniał ustawienie. Atakującą Rebeckę Lazić przesunął na przyjęcie, po przekątnej zagrała zaś Natalia Strózik, a na środek posłał nominalną prawoskrzydłową Aleksandrę Wańczyk. W miejsce Ljubicy Kecman, która zatraciła gdzieś skuteczność, desygnował do gry Kingę Dybek. Roszady dokonał też na pozycji libero, gdzie Klaudię Kulig (tylko 8% perfekcyjnego przyjęcia) zastąpiła Anna Głowiak. Korekty w składzie przynosiły efekt, ale na krótką metę. Tak jak w drugiej partii, w której drużyna MKS-u zdobyła cztery oczka z rzędu i wyszła na prowadzenie 10:9, ale potem przegrała siedem kolejnych akcji i już się nie podniosła, czy też w trzeciej odsłonie, gdy beniaminek złapał kontakt (16:17) po zmniejszeniu pięciopunktowego dystansu, jednak za ciosem nie poszedł. Pałacankom uległ ostatecznie w setach do 19, 14 i 21. Chyba bardziej na własne życzenie niż z uwagi na klasę przeciwnika, bo kaliszanki z pewnością stać na o wiele lepszą grę niż w sobotę.
Dla kaliskiego zespołu była to trzecia porażka w tej kampanii. Czasu na wyciągnięcie wniosków nie ma dużo, bo kolejna potyczka zaplanowana jest na najbliższą środę. Wtedy też Energa MKS zagra na wyjeździe z mistrzem Polski, Chemikiem Police.
Michał Sobczak
***
Energa MKS Kalisz – Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz 0:3 (19:25, 14:25, 21:25)
Energa MKS: Janicka 6, Strózik 10, Budzoń 2, Lazić 14, Cygan, Kecman 1 oraz Kulig (l), Głowiak (l), Dybek 5, Wańczyk 2, Sobolewska
Pałac: Polak 12, Ziółkowska 10, Misiuna 8, Mazurek 1, Krzywicka 14, Fedusio 14 oraz Jagła (l)
MVP: Ewelina Krzywicka (Pałac)
Napisz komentarz
Komentarze