Ostatnia odsłona tegorocznego wyścigu przyniosła sporo emocji. Już na pierwszych kilometrach kolarze podejmowali próby ataków, jednak szybko byli wchłaniani przez pracujący na wysokich obrotach peleton. Po 40 kilometrze cała stawka podzieliła się na dwie grupy. Pierwsza liczyła 27 zawodników. Był w niej dotychczasowy lider zmagań, Niemiec Richard Banusch z LKT Team Brandenburg. Nie wytrzymał on jednak tempa uciekinierów, podobnie jak dziesięciu innych kolarzy. Tymczasem czołowa szesnastka sukcesywnie odjeżdżała rywalom, a gdy wjechała na pierwszą z trzech rund po ulicach Kalisza, miała już osiem minut przewagi nad resztą stawki. Doskonale pracowała grupa Hurom BDC Development. Jej liderem był Adrian Kurek, który wygrał dwie lotne premie i praktycznie zapewnił sobie triumf w całym wyścigu. Na finiszu nie on był jednak najszybszy. Na kreskę jako pierwszy wjechał jego klubowy kolega Jakub Kaczmarek. To wychowanek KTK Kalisz, który tym samym przysporzył sporo radości swoim kibicom. Drugi był Paweł Franczak (Voster ATS Team), a trzeci Adrian Kurek, który zgodnie z przewidywaniami triumfował w klasyfikacji generalnej imprezy.
– Wczoraj pogoda zepsuła nam trzeci etap, ale dziś wyścig zakończył się bardzo pięknie, w doskonałych warunkach – mówi Bogdan Jamroszczyk, prezes Kaliskiego Towarzystwa Kolarskiego, głównego organizatora wyścigu. – Kolejną edycję naszych zawodów mogę podsumować jako bardzo udaną pod względem sportowym. Cieszę się, że ostatni etap wygrał nasz wychowanek. Mam nadzieję, że w końcu uda nam się znaleźć odpowiednią liczbę wartościowych sponsorów, aby taki zawodnik, jak Jakub, mógł ścigać się w grupie zawodowej z Kalisza. Przypomnę tylko, że w peletonie w barwach innych ekip było w tym roku siedmiu kolarzy, którzy są naszymi wychowankami bądź tutaj się ścigali – dodaje.
Michał Sobczak
***
wyniki 3. etapu i poszczególne klasyfikacje całego wyścigu – kliknij
Napisz komentarz
Komentarze