Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Zbigniew Kwiatkowski: To już jest historia. Przed nami pięć tygodni ciężkiej pracy

Dziesięć meczów zadecyduje o tym, czy piłkarze ręczni Energi MKS Kalisz pozostaną w szeregach PGNiG Superligi. Zbigniew Kwiatkowski, lider obrony kaliskiego zespołu, zapewnia, że on i jego koledzy z drużyny będą walczyć w każdym spotkaniu o zwycięstwo. – Teraz najważniejszy jest dla nas 17 kwietnia i na tym dniu się skupiamy – zapewnia.
Zbigniew Kwiatkowski: To już jest historia. Przed nami pięć tygodni ciężkiej pracy

Faza zasadnicza nie potoczyła się po myśli kaliskiego zespołu. Brak awansu do czołowej ósemki rozgrywek sprawia, że teraz podopieczni Patrika Liljestranda muszą rywalizować o utrzymanie, w formule, która nie do końca może wydawać się sprawiedliwa. W rundzie spadkowej drużynę MKS-u czeka dziesięć trudnych pojedynków. Trudnych, bo każda z sześciu ekip biorących w niej udział liczy na to, że zachowa miejsce w ekstraklasie. – Punkty się zerują, to, co uzbieraliśmy, idzie w odstawkę. W zasadzie zaczynamy sezon od początku, tak jak praktycznie zaczynaliśmy we wrześniu. Do każdego meczu musimy podejść skoncentrowani i walczyć do ostatniej sekundy – nie ukrywa Zbigniew Kwiatkowski.

O tym, że nie uda się załapać do fazy play-off, kaliszanie wiedzieli na kilka kolejek przed końcem zasadniczej części rozgrywek. Dlatego też ostatnie mecze poświęcili na doszlifowanie formy i przygotowanie różnych wariantów taktycznych na zmagania w fazie spadkowej. Nie oznaczało to jednak, że grali na pół gwizdka. – Profesjonaliści nie odpuszczają. Nieważne, czy to mecz o pietruszkę, czy nie, czy punkty się liczą, czy też nie. My wychodzimy po to, żeby wygrać. Widać było po każdym zawodniku, że walczył do samego końca – podkreśla doświadczony obrotowy MKS-u. – Pokazał to ostatni mecz z Kwidzynem i chociażby postawa Łukasza Zakrety w serii rzutów karnych. Mierzyliśmy się z naprawdę dobrym przeciwnikiem, który jest w ósemce, więc było to dla nas dobre przetarcie przed play-outami. Pokazaliśmy, że z takimi zespołami potrafimy wygrywać. Zawsze realizujemy nasze zadania na maksa, na tyle, ile się da – dodaje Kwiatkowski.

Były reprezentant Polski gorąco wierzy w powodzenie misji, jaką jest utrzymanie MKS-u w ekstraklasowych szeregach. – To, co było wcześniej, to już jest historia. Fakt faktem, pierwsza runda nie poszła po naszej myśli. Liczyliśmy na nieco więcej, nie udało się, ale zapominamy o tym. Dzisiaj jest dzisiaj. 17 kwietnia i mecz z Wybrzeżem jest teraz dla nas najważniejszy. Czeka nas teraz pięć tygodni ciężkiej pracy i na niej właśnie całkowicie się skupiamy – przekonuje Zbigniew Kwiatkowski.

Michał Sobczak


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 21°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama