Do zdarzenia doszło 21 kwietnia. - Podczas służby policjanci zauważyli motocyklistę, który poruszał się z dużą prędkością. Pomiar wykazał, że rozpędzony jednoślad jechał z prędkością prawie 170 km/h w terenie zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do „pięćdziesiątki” – mówi podkom. Witold Woźniak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. - Kierowca został zatrzymany do kontroli drogowej. Okazało się, że 22-letni kierujący motocyklem marki Suzuki nie posiada również uprawnień do kierowania tego typu pojazdem. Policjanci w związku rażącym przekroczeniem dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym, bo o blisko 120 km/h nałożyli na motocyklistę mandat karny, w związku z wykroczeniem na jego konto wpłynęło również 10 punktów karnych, a ponadto za brak uprawnień motocyklista został ukarany grzywną w wysokości 300 zł.
Policja przypomina, że kierowca, który przekroczy dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o co najmniej 50 km/h straci prawo jazdy na okres 3 miesięcy. Jeżeli pomimo tego wsiądzie za kierownicę, okres zatrzymania uprawnień wydłuży się do 6 miesięcy. Jeśli to nadal nie zniechęci kierowcy - ryzykuje on utratą uprawnień i ponownym przystąpieniem do egzaminu na prawo jazdy. Zaostrzone przepisy wobec piratów drogowych obowiązują od prawie 4 lat.
MIK, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze