Kaliszanie objęli prowadzenie w dziewiątej minucie po samobójczym trafieniu Daniela Szczechowicza. Do przerwy przegrywali jednak 1:2 i po powrocie na boisko musieli odrabiać straty. W 62. minucie do wyrównania doprowadził powracający do składu Prosny Jan Zając, ale gospodarze odpowiedzieli po niespełna 60 sekundach bramką Łukasza Jamrego. Na szczęście przyjezdni popisali się znakomitym finiszem. Najpierw gola na 3:3 zdobył Krystian Pawelec, a w trzeciej minucie doliczonego już czasu autorem zwycięskiego dla kaliszan trafienia został wprowadzony na murawę chwilę wcześniej Bolesław Kamiński.
Dla Prosny było to drugie z rzędu zwycięstwo i zarazem drugie tej wiosny. Kaliski zespół nadal plasuje się na spadkowym 14. miejscu, ale do końca sezonu pozostało jeszcze pięć kolejek, a kilka drużyn znajduje się w zasięgu biało-czerwonych. Ich najbliższym rywalem będzie wicelider „okręgówki”, GKS Rychtal. Mecz rozegrany zostanie w niedzielę o 11:00 na boisku przy ulicy Łódzkiej.
(mso)
***
LKS Czarnylas – Prosna Kalisz 3:4 (2:1)
Artur Drożdż 13, Sebastian Wasiela 25, Łukasz Jamry 63 – Daniel Szczechowicz 9 sam, Jan Zając 62, Krystian Pawelec 87, Bolesław Kamiński 90+3
Żółte kartki: S. Szczechowicz, Niemczyński (Czarnylas) oraz Glapa, Kamiński (Prosna)
Prosna: Tarnawa – Tomaszewski, Dziubek, Pawelec, Płotek – Grabowski (80 Jarczewski, 85 Kamiński), Glapa, Balcerzak, Janik (65 Mielcarek) – Zając, Czajczyński
Napisz komentarz
Komentarze