W przerwie letniej w kaliskim zespole mocno przewietrzono szatnię. Pozyskano aż piętnastu nowych piłkarzy. O ich umiejętności można być spokojnym, wiele jednak będzie zależało od tego, jak szybko złapią wspólne zrozumienie na boisku. – Zespół jest nowy i tego czasu na dotarcie, zgranie mamy bardzo mało. Jestem jednak przekonany, że jakość tych piłkarzy gwarantuje, że szybko będą potrafili złapać wspólny język z resztą kadry. Ta drużyna z meczu na mecz powinna być coraz mocniejsza, a zgranie coraz bardziej widoczne. W okresie przygotowawczym wygrywała ona mecze nawet na zmęczeniu, więc trzeba być dobrej myśli – przyznaje trener Ryszard Wieczorek.
Do dyspozycji ma liczną kadrę, w której rywalizacja na poszczególnych pozycjach jest zacięta. – Mamy dwóch nowych bramkarzy, został Kamil Kosut. Na pewno z tego trio wybierzemy tego, który będzie tym najważniejszym. Naszą obronę wzmocnił Kacper Górski, który zwiększa rywalizację na środku z Mateuszem Gawlikiem i Mateuszem Żytko. Na lewym boku mamy Mateusza Mączyńskiego, to też postać nietuzinkowa. Poszczególne ogniwa wyżej, jak Michał Borecki czy Andrzej Kaszuba, bardzo dobrze wkomponowali się w drużynę i wykonują dobrą robotę. Wszyscy gracze wnoszą określoną wartość. Mam nadzieję, że z tygodnia na tydzień wszystko będzie jeszcze bardziej się zazębiać – mówi szkoleniowiec KKS-u.
Wybór pierwszej jedenastki na inauguracyjne spotkanie z Gromem Nowy Staw nie należy do łatwych. – Na pewno są zawodnicy, którzy są bliżej tej jedenastki i tacy, którzy są nieco dalej i muszą jeszcze mocniej popracować. W okresie przygotowawczym zrobiliśmy wszystkim badania, których wyniki pokazują, jak dozować poszczególnych graczy obciążeniami. To też bierzemy pod uwagę. Na pewno skład zaczyna się krystalizować, ale jest za wcześnie, aby mówić o tym, kto będzie podstawowym piłkarzem – uważa trener Wieczorek.
Szkoleniowiec trzecioligowca z Kalisza nie wyklucza, że jego zespół zasilą kolejni zawodnicy. – Coś się pojawia na horyzoncie. Rozglądamy się, okienko wciąż trwa. Ale na początku sezonu na pewno chciałbym postawić na zawodników, których już mam. Zwłaszcza że wykonali oni w okresie przygotowawczym kawał ciężkiej pracy – podkreśla były trener m.in. Odry Wodzisław, Korony Kielce i Górnika Zabrze.
Do nowego sezonu KKS może przystąpić z optymizmem, który spotęgowały wyniki meczów sparingowych. Także próba generalna w postaci wygranej 5:0 z LKS-em Gołuchów przyniosła kilka pozytywnych wniosków. – Na pewno ten mecz trzeba ocenić pozytywnie. Przeciwnik nie stworzył sytuacji stuprocentowej i to jest dla mnie bardzo istotne. Wiemy, jak wyglądają mecze z teoretycznie słabszymi zespołami występującymi w niższych klasach. Wkrada się często rozkojarzenie, rozluźnienie, zwłaszcza kiedy mamy wynik. A tutaj takiej sytuacji nie było. Ważna jest zatem nie tylko gra z przodu i to co wpadnie do siatki, ale też obrona i ten balans został zachowany – oznajmia Ryszard Wieczorek.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze