Przed niespełna miesiącem obie drużyny rywalizowały ze sobą w lidze. Prosna wygrała wówczas aż 9:0 i mogło się wydawać, że w pucharze pójdzie jej równie gładko. W środę przy Łódzkiej naprzeciw siebie stanęły jednak inne jedenastki niż w sierpniu. Gospodarze zagrali bez kilku podstawowych graczy, z zaledwie trójką zawodników na ławce, zaś goście przystąpili do spotkania w zdecydowanie mocniejszym zestawieniu niż w poprzednim pojedynku. Nie pozostało to bez wpływu na przebieg pucharowej potyczki.
Tym razem gradu bramek nie było. Wręcz przeciwnie, padł tylko jeden gol. W 30. minucie celnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Adrian Hajdasz. I jak się później okazało, było to trafienie na wagę awansu gołuchowian do 1/8 finału Totolotek Pucharu Polski na szczeblu kaliskim.
Kaliszanie kończyli mecz w liczebnym osłabieniu po tym, jak w 77. minucie czerwoną kartkę zobaczył Jakub Górniak. 17-latek uratował jednak miejscowych przed stratą drugiego gola, zatrzymując ręką zmierzającą do siatki piłkę. Przyjezdni mieli w tej sytuacji karnego, ale go nie wykorzystali. Tymczasem jeszcze w pierwszej połowie, a konkretnie w 19. minucie, plac gry musiał opuścić kontuzjowany Rafał Glapa. Mimo kolejnych wyrw w składzie piłkarze Prosny ambitnie szukali wyrównania, jednak czynili to bezskutecznie.
(mso)
***
Prosna Kalisz - LKS II Gołuchów 0:1 (0:1)
Adrian Hajdasz 30
Żółte kartki: Balcerzak, Górniak (Prosna) oraz T. Kapałka, P. Kapałka, Marciszak (Gołuchów)
Czerwona kartka: Jakub Górniak (Prosna, 77. min, akcja ratunkowa)
Prosna: Marcin Żółtek - Lubka, Pawelec, A. Garifow, Górniak, Płotek, Janik, Jarczewski, Glapa (19 Świercz), Balcerzak, Kuś (80 Błaszczyk)
Napisz komentarz
Komentarze