W niedzielę rano na profilu Szpital Kalisz na facebooku pojawił się komunikat:
Od wczoraj do pracy gotowe są już pracownia hemodynamiki w oddziale kardiologicznym, odcinek C chirurgii, a udary będą leczone na neurologii. I taką gotowość, mimo niełatwej sytuacji organizacyjnej, szpital zgłosił już wojewodzie, NFZ, Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Wielkopolskiego, dyspozytorni w Koninie oraz okolicznym szpitalom.
- Na wysokich obrotach, choć na mniejszą skalę, ze względu na kwarantannę naszego personelu w obiekcie szpitala i w domach, oddziały szpitala wracają do pracy - informuje Pełnomocnik Dyrektora-Koordynator ds. Epidemicznych Covid-19 dr n. med. Artur Tarasiewicz.
***
Przypomnijmy, po raz pierwszy chorobę COVID-19 u pacjenta okrąglaka stwierdzono 25 marca. Był nim mężczyzna po 60. roku życia, hospitalizowany na internie II. Oddział zamknięto i poddano kwarantannie. W nocy 26 marca Sanepid nakazał zamknięcie całego szpitala. Powodem było stwierdzenie koronawirusa u zmarłego, 75-letniego pacjenta chirurgii. Badanie na obecność wirusa SARS-CoV-2 wykonano pośmiertnie. Szybko okazało się, że zakażonych jest 4 kolejnych pacjentów tego oddziału oraz lekarka. Po kilkunastu godzinach szpital otwarto, z wyłączeniem oddziałów poddanych kwarantannie. 27 marca zamknięto kolejny oddział: kardiologię, koronawirusa wykryto u jednego z lekarzy tego oddziału. W miniony piątek, 3 kwietnia Sanepid zdjął kwarantannę na kardiologii.
W środę 1 kwietnia Sanepid nakazał zamknięcie pododdziału udarowego działającego na neurologii - potwierdzono tam koronawirusa u jednego z pacjentów.
Łącznie Sanepid nakazał kwarantannę 228 pacjentom i członkom personelu. Większość z nich, 151 osób, przebywa w domach.
RED, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze