Obie drużyny kilka dni wcześniej spotkały się w pucharze, tym razem stawką pojedynku były ligowe punkty. Niedzielny mecz toczył się w trudnych warunkach, na grząskiej murawie i przy rzęsiście padającym deszczu. Mimo to sytuacji i bramek nie brakowało, a jako pierwsi na listę strzelców wpisali się kaliszanie. Po dwóch kwadransach z rzutu karnego, podyktowanego za faul na Michale Balcerzaku, celnie uderzył Konrad Helt. Przyjezdni zdołali odpowiedzieć jeszcze przed przerwą, gdy po zagraniu z lewej strony powracającego do bramki Prosny Marcina Żółtka pokonał Jacek Pacyński. To był jeden z kilku graczy pierwszej drużyny Jaroty, którzy w niedzielę wsparli rezerwowy team. Innym zawodnikiem z kadry trzecioligowca był Miłosz Kowalski, który w 69. minucie dał swojemu zespołowi prowadzenie 2:1, skutecznie mierząc w długi róg. Gospodarze walczyli do końca o wyrównanie, ale ostatecznie wynik nie uległ już zmianie.
Po trzech kolejkach klasy okręgowej Prosna zajmuje w tabeli grupy 6 trzynaste miejsce. Kolejnym rywalem biało-amarantowych będzie Strażak Słupia, a mecz z tą ekipą rozegrany zostanie 6 września o 11:00 na boisku przy ulicy Łódzkiej.
(mso), fot. ksprosnakalisz.klubowo24.pl
***
Prosna Kalisz - Jarota II Jarocin Witaszyce 1:2 (1:1)
Konrad Helt 30 k - Jacek Pacyński 39, Miłosz Kowalski 69
Żółte kartki: Rudowicz, Helt, Jarczewski, Płotek (Prosna) oraz Skowron, Miłosz Kowalski, Adamkiewicz, Rzepka (Jarota II)
Prosna: Marcin Żółtek - Mielcarek (76 Janik), Pawelec, Matczak, Rudowicz - Płotek, Kawecki, Jarczewski, Cichorek (80 Błaszczyk, 90 D. Garifow) - Balcerzak, Helt
Napisz komentarz
Komentarze