Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Skarceni za nieskuteczność. KKS uległ Garbarni (ZDJĘCIA)

O losach meczu z Garbarnią Kraków piłkarze KKS-u mogli przesądzić już w pierwszej połowie. Byli jednak nieskuteczni i za to po przerwie zostali przez rywali skarceni. W sobotę przy Łódzkiej podopieczni Ryszarda Wieczorka przegrali 1:2, notując drugą z rzędu porażkę na drugoligowych boiskach.
Skarceni za nieskuteczność. KKS uległ Garbarni (ZDJĘCIA)

KKS nie był zespołem gorszym od Garbarni. Ba, w wielu fragmentach sprawiał lepsze wrażenie od gości. Gdyby wykorzystał choć część okazji, jakie sobie stworzył przed przerwą, to zapewne cieszyłby się z drugiego w sezonie zwycięstwa. Brak skuteczności, a także chwile nieuwagi w obronie sprawiły jednak, że skończyło się drugą porażką.

Kluczowy dla końcowego wyniku mógł być ostatni kwadrans pierwszej połowy. W tym czasie gospodarze stworzyli sobie co najmniej cztery stuprocentowe okazje i jeszcze kilka takich, które też, przy odrobinie szczęścia, mogli zamienić na gole. Wykorzystali jednak tylko jedną z nich. W 39. minucie do siatki rywali trafił Bartłomiej Maćczak, który dołożył nogę po dograniu Nikodema Zawistowskiego z prawej flanki. Napastnik beniaminka chwilę wcześniej przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem, a bramki powinny też wpaść po strzałach Marcina Radzewicza i Roberta Tunkiewicza, który wymanewrował dwóch obrońców rywali, po czym przeniósł piłkę nad golkiperem i poprzeczką.

Za nieskuteczność sprzed przerwy kaliszanie zostali skarceni w drugiej połowie. Przyjezdni w zaledwie siedem minut przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. W 62. minucie wyprowadzili szybką kontrę, którą finalizował Patryk Serafin i choć z jego strzałem świetnie poradził sobie Maciej Krakowiak, to przy dobitce Jakuba Bąka był już bezradny. Kilka chwil później po dośrodkowaniu z lewej strony gospodarze nie upilnowali Donatasa Nakrosiusa, który uderzeniem głową zapewnił Garbarni pierwsze w sezonie trzy punkty.

Podopieczni Ryszarda Wieczorka starali się odpowiedzieć, a najlepszą ku temu sposobność mieli w 72. minucie. Po wrzutce Daniela Kamińskiego przed bramkarzem z Krakowa znalazł się Fabian Hiszpański, ale strzelił wprost w niego. Do celu nie doszła też poprawka Bartosza Waleńcika. Potem ataki kaliszan przypominały bardziej bicie głową w mur, aż do czwartej minuty doliczonego czasu. Wówczas na szarżę lewą stroną zdecydował się Marcin Radzewicz, po czym huknął w boczną część słupka. Po chwili goście mogli przypieczętować wygraną. Błąd popełnił Michał Borecki, który wyłożył futbolówkę jak na tacy Bąkowi, który pomknął samotnie na kaliską bramkę. Utracie gola zapobiegł jednak Krakowiak, który uniemożliwił byłemu piłkarzowi Pogoni Szczecin oddanie strzału.

Michał Sobczak

***

KKS Kalisz – Garbarnia Kraków 1:2 (1:0)
Bartłomiej Maćczak 39 – Jakub Bąk 62, Donatas Nakrosius 69

Żółte kartki: Chojnowski, Łuszkiewicz (KKS) oraz Laskoś, Bąk, Nakrosius (Garbarnia)

Sędziowali: Marcin Bielawski (Mysłowice) oraz Zbigniew Szymanek (Katowice) i Daniel Wiejowski (Gliwice)
Widzów: 700

KKS: Krakowiak – Żytko, Gawlik, Waleńcik – N. Zawistowski, Łuszkiewicz (72 Borecki), Tunkiewicz (83 Kaczyński), Radzewicz – Hiszpański (72 Sabiłło), Maćczak (61 Majewski), Chojnowski (61 Kamiński)

Garbarnia: Kozioł – Kowalski, Laskoś (46 Kardas), Masiuda, Nakrosius, Marszalik (90+1 Klimek) – Kuczak, Duda, Kołbon (57 Serafin) – Feliks, Radwanek (46 Bąk)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 13°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 17 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama