Po kwadransie rywalizacji gola dla gości zdobył strzałem z pola karnego Wojciech Kamiński. Jeszcze przed przerwą po dośrodkowaniu z kornera celną główką popisał się Mateusz Lis i było 2:0 dla koźminian. Po przerwie gospodarze ruszyli do ofensywy, ale w 49. minucie po stracie w środku pola nadziali się na kontrę, która zakończyła się kolejnym trafieniem dla Białego Orła. Tym razem po zagraniu Mariusza Rudowicza niefortunnie interweniował Mateusz Tarnawa, który zagarnął piłkę już zza linii bramkowej. Gol samobójczy podciął skrzydła podopiecznym Marcina Żółtka, choć próbowali jeszcze oni zmniejszyć straty. Niestety w końcówce przyjezdni znów przechwycili futbolówkę i wyprowadzili szybki kontratak, który sfinalizował Mateusz Pijanowski, skutecznie dobijając strzał w słupek Kamińskiego.
Dla piłkarzy Prosny była to siódma porażka w tym sezonie. W najbliższą sobotę biało-amarantowi, którzy w tabeli okręgówki zajmują trzynaste miejsce, zagrają na wyjeździe z Baryczą Janków Przygodzki.
(mso)
***
Prosna Kalisz – Biały Orzeł Koźmin Wlkp. 0:4 (0:2)
Wojciech Kamiński 15, Mateusz Lis 29, Mariusz Rudowicz 49 sam, Mateusz Pijanowski 80
Żółte kartki: Pawelec (Prosna) oraz Skowroński, Pijanowski (Biały Orzeł)
Prosna: Tarnawa – Janik, Pawelec, Matczak (21 Glapa), Rudowicz (63 Mielcarek) – Płotek (63 Korpik), Jarczewski, Kawecki, Cichorek – Balcerzak (76 Rosiak), Helt (72 Chlebowski)
Napisz komentarz
Komentarze