W zeszłym roku siatkarki Energa MKS SMS Kalisz zostały mistrzyniami kraju we wszystkich trzech kategoriach wiekowych, ale zanim sięgnęły po najwyższe laury w Polsce, wygrywały rywalizację na szczeblu wojewódzkim. Pierwszy skalp w tym sezonie mogą zgarnąć już w najbliższy weekend. Od piątku do niedzieli w Poznaniu rozgrywany bowiem będzie turniej finałowy Mistrzostw Wielkopolski Juniorek.
W zmaganiach rywalizować będą cztery drużyny. W pierwszym meczu kaliszanki zmierzą się z UKS ZSMS Poznań (piątek, godz. 18:30). Potem czekają je spotkania z Energetykiem (sobota, godz. 16:30) i Szamotulaninem Szamotuły (niedziela, godz. 10:00).
- Jest to dla nas ciężki sezon, ponieważ pandemia, która zaistniała nam od wiosny spowolniła trochę i zaburzyła nam cykl treningowy. Nie mogliśmy np. możliwości zorganizowania obozów, które do tej pory regularnie realizowaliśmy. Oczywiście zastąpiliśmy to przygotowaniami wyłącznie na miejscu, ale musieliśmy nasz plan dostosować do dynamicznie zmieniającej się sytuacji. Co do turnieju, myślę, że powinno być dobrze. Będziemy się wszyscy starali, żeby sukces był tak duży jak w poprzednim roku – Mistrzostwo Polski, ale najpierw musimy skupić się na finałach wojewódzkich, a dopiero później kolejnych fazach - oznajmia Anna Duma-Lalek, trenerka juniorek Energa MKS SMS.
Jej podopieczne pewnie przebrnęły przez eliminacyjną i półfinałową fazę wojewódzkich rozgrywek. W tej ostatniej ograły w dwumeczu, bez straty seta, SKF PBS PP Poznań. Zespół znad Prosny tworzą uczennice VII Liceum Ogólnokształcącego - Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Kaliszu. W finałowej rywalizacji do drużyny dołączą cztery kadrowiczki, które na co dzień uczą się w SMS PZPS Szczyrk.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze