Niedzielne spotkanie we wrocławskiej hali Orbita było bardzo wyrównane, a prowadzenie zmieniało się w nim jak w kalejdoskopie. Na pół minuty przed końcem, przy stanie 26:26, polscy szczypiorniści mieli piłkę i mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale rzut Szymona Sićko obronił bramkarz gości. Holendrzy zdołali przeprowadzić jeszcze jedną akcję, którą sfinalizował, po efektownym dograniu ze skrzydła, Kay Smits. Piłka ugrzęzła w siatce tuż przed końcową syreną.
W biało-czerwonych barwach zagrał rozgrywający Energa MKS Kalisz Maciej Pilitowski, który zapisał się w protokole z jedną bramką.
(mso)
***
Polska – Holandia 26:27 (11:11)
Polska: Kornecki, Morawski – Przytuła, Daszek 6, Olejniczak 4, Sićko 4, Czuwara, Pilitowski 1, Syprzak 2, Krajewski 4, M. Gębala 5, Przybylski, Działakiewicz, Fedeńczak, Dawydzik, Chrapkowski
Napisz komentarz
Komentarze