Do obu zdarzeń doszło przed godz. 19.00. Jedno z nich miało miejsce na przejściu dla pieszych tuż za Rondem Westerplatte. – Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kobieta została potrącona zaraz po tym, jak postawiła nogę na pasach. Została uderzona prawym narożem samochodu. Niestety poniosła śmierć na miejscu – mówi portalowi faktykaliskie.pl sierż. sztab. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Kaliskiej policji. Ofiara to 57-letnia mieszkanka Kalisza. Potrącona została przez renault-taksówkę. Okoliczności wypadku wyjaśni policyjne dochodzenie, ale jak tłumaczył funkcjonariuszom kierowca, kobieta wtargnęła pod samochód. Na dworze pada śnieg, widoczność jest słaba, a jezdnia bardzo śliska. Mężczyzna nie zdążył wyhamować.
57-letnia kaliszanka zginęła na miejscu
Taksówkarz twierdzi, że kobieta wtargnęła mu pod koła
Niemal równocześnie, kilkadziesiąt metrów dalej doszło do identycznego zdarzenia. Na pasach przy budce z chińszczyzną pod koła mercedesa, którym kierowała 22-latka wpadła inna kobieta. - Ta ofiara potrącenia jest w szpitalu. To również mieszkanka Kalisza w wieku 65 lat - dodaje rzeczniczka kaliskiej policji. Przez długi czas ul. Podmiejska na feralnym odcinku była całkowicie zamknięta dla ruchu.
Drugi wypadek miał miejsce na wysokości Biedronki
Przejście dla pieszych przy rondzie jest wyjątkowo niebezpieczne
Przejście dla pieszych, na którym zginęła kobieta jest jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc w tej części miasta. Wielokrotnie dochodzi tam do wypadków. Jak twierdzą okoliczni mieszkańcy, którzy przyglądali się akcji ratunkowej, sami boją się przekraczać jezdnię w tym miejscu i często udają się na kolejne pasy. Dziś jednak na Podmiejskiej nigdzie nie było bezpiecznie.
MIK, fot. Mirosława Zybura, Łukasz Pawelski
Napisz komentarz
Komentarze