Patrol niezwłocznie udał się na miejsce, bo liczyła się każda sekunda. Mrozów w ostatnich dniach nie było, dlatego nietrudno sobie wyobrazić, jak cienki jest lód na zbiornikach wodnych. – Na miejscu funkcjonariusze rzeczywiście zastali czwórkę nastolatków na lodzie. Na widok radiowozu grupa rozpierzchała się i zaczęła uciekać – mówi portalowi faktykaliskie.pl Dariusz Hybś (na zdj.), komendant Straży Miejskiej Kalisza. – Na szczęście wszyscy nie po biegli w jedno miejsce, bo wówczas mogłoby dojść do tragedii. Również strażnicy nie próbowali ich gonić, tylko profilaktycznie obserwowali z pewnej odległości, czy bezpiecznie dotarli do brzegu. Dziś pojadą tam jeszcze raz, żeby sprawdzić, jak wyglądają stawy.
Przy tak niewysokich temperaturach jak ostatnio lód na stawach w Parku Przyjaźni, ani na żadnym innym zbiorniku wodnym nie może być bezpieczny.
W grudniu zeszłego roku cała Polska żyła tragedią w miejscowości Mokobody, gdzie pod lodem zginęli dwaj bracia w wieku 12 i 15 lat; ciała młodszego z nich nie znaleziono do tej pory. Jak widać mimo wielokrotnych ostrzeżeń w mediach, młodym ludziom nadal przychodzą do głowy śmiertelnie niebezpieczne pomysły. A zbliżają się ferie zimowe. Tu apel do rodziców, aby starali się mieć wiedzę, jak ich pociechy spędzają czas.
O tym, jak strażacy ćwiczą na wypadek załamania się lodu pod człowiekiem, a także jak zachować się, będąc świadkiem takiego zdarzenia pisaliśmy TUTAJ
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze