Mimo że nie była to gołoledź, w poniedziałek i na ulicach, i na chodnikach zalegał śliski, mokry śnieg. W drodze do pracy niejeden przechodzień wywinął wczoraj koziołka. – Tylko do godz. 13.00 do szpitala zgłosiło się 10 osób ze złamania i stłuczeniami, które były efektem upadku na śliskiej nawierzchni. Wzrost był więc istotny i zauważalny – mówi portalowi faktykaliskie.pl Paweł Gawroński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kaliszu. Zgłoszenia o złym stanie chodników docierały już od niedzieli także do straży miejskiej. – W niedzielę odebraliśmy 4 telefony z prośbami o interwencję, a w poniedziałek 7. Chodziło o różne rejony miasta m.in. ul. Hożą i Wrocławską, osiedle Korczak, ale także centrum – mówi Dariusz Hybś, komendant Straży Miejskiej Kalisza.
Odpowiedzialne za utrzymanie chodników zimą jest albo Miasto, albo administrator nieruchomości, przy której chodnik się znajduje. W razie wypadku osoba poszkodowana może dochodzić swoich dochodzić roszczeń.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze