Remont gabinetu prezydenta Kalisza kosztował 200 tysięcy złotych. Wymieniono w nim praktycznie wszystkie meble, odnowiono ściany, podłogi i sufity.
- Meble w gabinecie prezydenta miasta wymienione zostały po raz ostatni w latach 1998-2002. Pomieszczenie to nie było remontowane od co najmniej kilkunastu lat. Miejsce pracy włodarza miasta, w którym odbywają się spotkania z udziałem gości krajowych i zagranicznych, było w bardzo złym stanie. Przed remontem na ścianach pojawiały się zacieki, odklejała i odbarwiała się tapeta, przy oknach odpadały części tynku, w bardzo złym stanie były: parkiet, drzwi wejściowe i ościeżnice – czytaliśmy na początku roku w komunikacie urzędu.
Temat wzbudził bardzo duże kontrowersje, Karolina Pawliczak, posłanka Lewicy złożyła wniosek o kontrolę do NIK-u w tej sprawie.
- Najwyższa Izba Kontroli prowadzi kontrolę doraźną „Realizacja przez Urząd Miasta Kalisza zadań związanych z remontem wybranych pomieszczeń oraz ich wyposażeniem.”. Ustalony stan faktyczny oraz związane z nim wnioski pokontrolne zostaną zaprezentowane po zakończeniu czynności kontrolnych. Do czasu zakończenia procesu kontrolnego NIK nie udziela informacji o ustaleniach poczynionych w toku kontroli, czy też szczegółowego zakresu kontroli. – informuje nas biuro prasowe NIK.
Napisz komentarz
Komentarze