Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Ze schroniska nad polskie morze. Jest dom dla 16-letniego Teodora!

Teodor jest stary, schorowany i kilka dni temu stracił dom. Jego wieloletni właściciele uznali, że nie chcą już się nim dalej opiekować. Wolontariuszki schroniska nagłośniły historię pieska – odbiór był ogromny, a o losie Teodora dowiedzieli się ludzie z całej Polski, a nawet z Europy! I jest szczęśliwy finał - piesek ma jeszcze szansę na spokojną starość. Ale już nie za kratami schroniskowego boksu.
Ze schroniska nad polskie morze. Jest dom dla 16-letniego Teodora!

Ta psia historia poruszyła wiele serc. Gdy pies Teodor po 16-latach życia u boku swych właścicieli został oddany do schroniska, wolontariuszki, nie czekając na zakończenie niezbędnej procedury, wstawiły post na facebooku i poinformowały o losie psiaka. Jak się teraz dowiedzieliśmy - pies do schroniska trafił po raz drugi w niedługim odstępie czasu. Teodor ma problemy z nietrzymaniem moczu i to, dla właścicieli mieszkających w bloku i pracujących, okazało się zbyt dużym wyzwaniem. Cel wolontariuszek był jeden –  jak najszybciej znaleźć mu dom. 

Na pozytywną reakcję długo nie trzeba było czekać. W niedługim czasie post miał kilka tysięcy udostępnień. My również napisaliśmy o piesku z nadzieją, że znajdą się dobrzy ludzie, którzy stworzą mu ciepły dom, a smutna historia znajdzie swój dobry finał. O losie Teodora usłyszała cała rzesza sympatyków zwierząt. 

Schronisko od razu zaczęło odbierać telefony i maile w sprawie adopcji. Zgłaszali się ludzie z różnych fundacji, a pomoc zaoferowały nawet domy z Holandii i Francji. Dodatkowo przez to, a w zasadzie dzięki temu, kaliskie schronisko da szansę na lepsze życie jeszcze kilku psom. 

- Czasem wydaje nam się, że taka sytuacja jest po coś. Bo i Teodor zyska dobry dom na stare lata, a oprócz tego można powiedzieć, że uratuje życie kilku innym, starszym psom. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to sytuacja będzie miała dobre zakończenie, a nawet bardzo dobre – mówi nam Agnieszka Bączyńska, wolontariuszka w kaliskim schronisku. 

Ostatecznie Teodora zaadoptuje rodzina z Gdańska. Są to ludzie, którzy już zajmowali się starszym i chorym psem. Niedawno go stracili, a teraz dadzą szansę na lepsze życie Teodorowi. Spełniają wszelkie warunki adopcyjne, a dodatkowo posiadają niezbędne weterynaryjne zaplecze. Są w pełni świadomi, z czym wiązać się będzie opieka nad zwierzakiem. Po psa przyjadą w najbliższych dniach. 

O pomoc dla Teodora apelował także wiceprezydent Grzegorz Kulawinek. Zadeklarował się, że wesprze osoby, które zdecydują się na adopcję. Nowi właściciele i Teodor dostaną od niego wyprawkę z najpotrzebniejszymi rzeczami. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

życie 06.01.2022 19:28
LUK przeczytaj komentarz MAM YORKA . Jak ktoś decyduje się na psa to musi brać pod uwagę , że przez całe psie życie będzie musiał się nim opiekować . Pies sam się nie wyprowadzi , nie zrobi sobie jedzenia ....... i co na starość aut . Co innego jest z człowiekiem . Więc nie porównuj ludzi do psów .

LUK 06.01.2022 12:00
ŻYCIE. Chyba nie rozumiesz całego problemu sprawy. Ja musiałem uśpić własnego psa. Było to 23 lata temu i do dziś mam łzy w oczach na samo wspomnienie. A czy zastanowiłeś się dlaczego czasem ludzie zmuszeni są oddać bliskich do DPS-u lub hospicjum? Oby ciebie nie spotkał taki los.

życie 05.01.2022 14:45
Czyli jak mi dziecko zachoruje a oboje z żoną musimy pracować , bo kredyty itp. to co z dzieckiem do okna życia czy do domu dziecka ? ("ten psiak był jak własne małe dziecko")

MANY 05.01.2022 12:31
Nie życz komuś tego co tobie nie miłe. Wyrokujesz a nie masz pełnej wiedzy poza artykułem napisanym i nie wiadomo czy napisany jest rzetelnie. Może więcej skruchy, przemyślenia. Pamiętaj, że słowa rzucone czasem na wiatr wołem wracają. Pamiętaj, że słowem możesz zrobić większą krzywdę niż czym innym.

Mam yorka. 05.01.2022 10:40
Uderzył mnie zapis "Jego wieloletni właściciele uznali, że nie chcą już się nim dalej opiekować". Jest to bardzo krzywdzące. Jeżeli oboje pracują ( w przeciwieństwie do do pisowskiej patologii społecznej, nierobów i pasożytów), mieszkaja b loku a pies choruje na sprawy urologiczne w tym na nie trzymanie moczu to co mieli zrobić. Wypuścić do lasu?, zakopać w polu? A może oddanie psa do schroniska było jedynym możliwym rozwiązaniem, aby zapewnić psu dalszą opiekę i leczenie. Szastając słowami można kogoś urazić nawet nieświadomie. Opiekunowie nie chcieli, czy nie mieli dalsze możliwości sprawowania opieki. Rozstanie po tylu latach z pupilem jest bardzo ciężkie, ten psiak był jak własne małe dziecko. Więc nie krzywdźmy kogoś stwierdzeniem , że nie chcieli. Może jakieś słowa sprostowania ?

Wojtek 05.01.2022 08:57
Karma wraca. Oby to samo spotkało tych psełdo opiekunów. Mam też pieska i go mam na dobre i na złe i nigdy go nikomu nie oddam bo to jest najlepszy przyjaciel. Człowiek cię zdradzi a on nigdy, przekonałem się o tym nie raz.

Ewa 04.01.2022 21:53
Cudowna wiadomość!

Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: -1°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1006 hPa
Wiatr: 16 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: Ha ha HalskiTreść komentarza: Darmowe? Chyba w parku miejskim, albo pod mostem na Warszawskiej...Data dodania komentarza: 22.11.2024, 20:22Źródło komentarza: Tego jeszcze u nas nie było DARMOWE SPOTKANIE W KALISZUAutor komentarza: kkkkTreść komentarza: Bloki wybudowane przez KSM w Kaliszu w latach siedemdziesiątych miały taki wynalazek. Od środka klamka a na zewnątrz tylko gałka do zatrzaśnięcia drzwi za sobą przy wyjściu z mieszkania. Córka sąsiadów często zatrzaskiwała drzwi i przychodziła do mieszkania moich rodziców by przez balkon który był obok wejść do swojego domu.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:29Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: kaliszaninTreść komentarza: 15 minut temu komentarz miał jedną zieloną i jedną czerwoną łapkę,"życie" gratuluję inwencji oraz oszustwa!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:26Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: klaTreść komentarza: Skoro policja stwierdziła,że wszystko jest w porządku to rozpatrywanie zdarzenia pod kątem wyjścia matki i pozostawienia samego malucha jest bezcelowe.Mogła wyjść z mieszkania aby list od listonosza odebrać,posprzątać klatkę schodową na swojej kondygnacji,oddać sąsiadce pożyczony cukier,a nawet nagły przeciąg mógł drzwi zatrzasnąć.Błędem jest stosowanie przy małym dziecku zatrzaskowego zamka.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:00Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama