15 stycznia w godzinach wieczornych ukradziono ze Schroniska suczkę Finę. Zapraszamy Pana, który ją wyniósł z terenu Schroniska o godz. 18.32.
Na ten moment proponujemy, żeby psiak został oddany bezzwłocznie.
Na suczkę czeka nowy dom a osoba, która ją wynosiła nie konsultowała adopcji z Biurem oraz wolontariuszami.
To nie jest były właściciel.
O dalszych czynnościach będziemy informować - czytamy w komunikacie Schroniska.
O tym, że pies zaginął, pracownicy schroniska zorientowali się w niedzielę, 16 stycznia rano. Przeszukali cały teren schroniska, ale wydawało się nieprawdopodobne, żeby Fina sama wyszła z boksu, bo te są zabezpieczone specjalną zasuwą.
Postanowiono sprawdzić monitoring. Na kilku kamerach nagrała się sytuacja, która pokazuje, że mężczyzna poszedł bezpośrednio do boksu Finy i ją zabrał. Mamy sygnał, że ta osoba, była już widziana w schronisku i rozmawiała o tym konkretnym psie - mówi nam Jacek Jerzy Kołata, kierownik kaliskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt.
Na terenie schroniska w czasie zdarzenia było obecnych dwóch pracowników schroniska i trzy wolontariuszki. Nikt niczego nie zauważył.
Jeżeli do jutra - 18 stycznia do 12:00 osoba nie zwróci Finy, schronisko zgłosi sprawę policji. To przykra sytuacja, bo na pieska czekała już chętna osoba - mówi nam kierownik kaliskiego schroniska.
Wolontariusze będą w mieście rozwieszać zdjęcia Finki, tak by jak najszybciej udało się znaleźć pieska.
Fina w kaliskim schronisku przebywała od sierpnia minionego roku. Suczka została znaleziona, gdy błąkała się po ulicy. Nikt się po nią od tego czasu nie zgłosił.
Napisz komentarz
Komentarze