Zdjęcia, które wczoraj pojawiły się w Internecie najprawdopodobniej zostały zrobione jesienią. Stawy obejrzeli pracownicy Centrum Kultury i Sztuki, na których terenie zbiorniki się znajdują i według nich ryb jest zdecydowanie mniej niż na fotografiach od czytelnika portalu infostrow.pl
- Nasz kompleks parkowo- pałacowy położony jest niżej niż antoniński zalew a nasze stawy i przepływający strumyk są przepływowe. Kiedy spuszczana jest woda ze Szperka część najmniejszego narybku, przez być może zbyt duże otwory w siatkach, wpływa do naszych stawów – wyjaśnia Barbara Fibingier, dyrektor Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu, któremu teren antonińskiego parku podlega. – Z upływem dni woda w stawach wysycha a ryby stają się martwe, ale nie stanowią one zagrożenie ekologicznego. W okresie zimowym są pożywieniem dla innych zwierząt leśno-parkowych.
Wiosną, kiedy tylko pogoda pozwala a dni stawów jest na tyle suche, że nie zagraża ich bezpieczeństwu, pracownicy Centrum Kultury i Sztuki resztki ryb usuwają. Po publikacjach w Internecie zdjęć z dużą ilością martwych ryb zrobili to dziś. Jak zapewnia dyrektor Centrum Kultury i Sztuki uprzątnięto trzy niecałe worki martwych ryb.
- Praktyka spuszczania wody ze zbiorników w okresie zimowym jest praktykowana w rybactwie. Szperek to zbiornik rekreacyjno -hodowlany dlatego jesienią zawsze wodę spuszczamy. To pozwala na wymrożenie bakterii i dna oraz sprawdzenie gdzie konieczna jest jego naprawa – wyjaśnia Tomasz Wojtasik z Urzędu Gminy w Przygodzicach, który ma nadzór nad antonińskim zalewem.
AW, zdjęcia czytelnik infostrow.pl
Napisz komentarz
Komentarze