Jak grzyby po deszczu powstają na portalach społecznościowych profile zatytułowane „Zlikwidujmy Straż Miejską”. Kaliski odpowiednik ma blisko 500 zwolenników. Krytycy wytykają straży wysokie koszty utrzymania i niską skuteczność. - Narzekają na nas ci, których kiedyś słusznie ukaraliśmy – odpowiada oskarżycielom szef kaliskich strażników.
Rocznie straż miejska kosztuje kaliszan 3 210 000 zł. 2 800 000 zł idzie na wypłaty. - Pozostała część jest przeznaczana na funkcjonowanie i działalność jednostki: opłaty za energię, za energię do kamer, na paliwo do pojazdów służbowych – wylicza komendant Straży Miejskiej Kalisza, Dariusz Hybś.
- Straż miejska wykonuje zadania, którymi policja nie powinna się zajmować - mówi Dariusz Hybś, komendant Straży Miejskiej Kalisza
Jednostka ma 46 strażników, korzysta z 6 samochodów służbowych. Jej zadanie to przede wszystkim dbanie o porządek i spokój. Strażnicy zajmują się więc i zakłócaniem ładu, i śmieceniem, złym parkowaniem, psimi kupami, piciem alkoholu w miejscu publicznym, nadzorowaniem miejskiego monitoringu czy przeprowadzaniem akcji profilaktycznych dla dzieci i młodzieży. Co o pracy straży miejskiej mówią sami kaliszanie? - 3 miliony to nie aż tak dużo. Myślę, że straż miejska jest potrzebna. Są czasami takie sytuacje, na które policja tak szybko nie zareaguje, bo to sprawy drobne, a straż miejska i owszem – uważa Maria. - Gdy powstała straż miejska, to sądziłem, że będzie pilnowała porządku w mieście, obok posesji. Natomiast teraz widzę, że ta jednostka została zaangażowana do innego zadania, do nakładania mandatów i nabijania kasy miastu – uważa z kolei Andrzej.
W 2014 roku strażnicy wystawili 1905 mandatów na łączną kwotę 194 tysięcy złotych. Z czego do budżetu miasta z tego tytułu trafiło blisko 124 tysiące. W porównaniu z kosztami na utrzymanie jednostki takie przychody są niewielkie, ale jak podkreśla komendant Dariusz Hybś, straż miejska nie jest od tego, by zarabiać na karaniu mieszkańców mandatami, a od tego, by zająć się mniej poważnymi wykroczeniami, wyręczając policję. - Na pewno musimy pamiętać, że obowiązek policji to zwalczanie przestępczości i sprawy bezpieczeństwa. Jeżeli policja będzie się skupiać na drobniejszych czynnościach, dotyczących porządku, to zaniedbywane będą poważniejsze rzeczy – argumentuje Dariusz Hybś.
Straż miejską zlikwidowano np. w Stalowej Woli, Żorach czy Chrzanowie. Za zaoszczędzone pieniądze władze finansują dodatkowe policyjne patrole. W Kaliszu na to się nie zanosi.
Żaden z kilku przechodniów zapytanych o straż miejską przez redakcję Magazynu Miejskiego nie powiedział, że jest zwolennikiem jej likwidacji, ale już zasiadający przed telewizorami widzowie byli bardziej zdecydowani. W głosowaniu interaktywnym 33% opowiedziało osób się za ta formacją, a 67% przeciwko.
Agnieszka Gierz, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze