Uczennice pod kierownictwem swojego nauczyciela, dra inż. Karola Prałata wykonały pracę naukową dotyczącą energii wiatrowej. Młode badaczki za cel postawiły sobie odpowiedź na pytanie: jak w możliwie najlepszy sposób wykorzystać energię, jaką niesie wiatr. Wiele godzin w laboratorium kaliskiej PWSZ, gdzie wykłada nauczyciel zdolnych gimnazjalistek, pomiary, opracowywanie danych, a w efekcie praca i prezentacja multimedialna. - Moja rola ograniczała się najpierw do wprowadzenia w temat, a następnie do pomocy w laboratorium. Ale wszelkie wyniki, cała praca laboratoryjna, opracowanie matematyczne, to już jest praca dziewczyn – mówi dr inż. Karol Prałat nauczyciel fizyki i chemii, wykładowca.
Konkurs odbywał się w trzech kategoriach: praca naukowa, pokaz zjawiska fizycznego i esej. Był skierowany do uczniów szkół średnich i gimnazjalnych. Łącznie nadesłano blisko 100 prac, w tym w najtrudniejszej kategorii: praca naukowa, prawie 30. Młode kaliszanki znalazły się w piątce finalistów właśnie w tej kategorii. - Byłyśmy bardzo zestresowane. Przed wystąpieniem najbardziej. Może było to spowodowane też tym, że byłyśmy jedyne z gimnazjum. Reszta uczestników to licealiści. Wiadomo, byli bardziej doświadczeni, występowali już w takich konkursach. Dlatego stres był ogromny – przyznaje Barbara Kowalska z Gimnazjum nr 9.
Po prezentacji dziewczęta musiały odpowiedzieć jeszcze na pytania uznanych naukowców. Łatwo nie było. Ale nagroda była warta wielomiesięcznych wyrzeczeń i stresu. Dziewczyny mają zapewniony wstęp na Uniwersytet Jagielloński na kierunki: fizyka, astronomia, informatyka lub biofizyka. - Myślę, że przed nami jeszcze dużo czasu na zastanowienie się, gdzie i co chcemy studiować. Dla mnie najbardziej zachęcającym kierunkiem na ten moment jest astronomia – mówi Katarzyna Tomczyk, laureatka konkursu.
Laureatki konkursu ze swoim nauczycielem Karolem Prałatem.
Do wyboru kierunku studiów dziewczyny mają kilka lat. Może to być trudna decyzja, bo ich zainteresowania są szerokie. - Lubię tańczyć, ale też interesuje mnie fizyka, szczególnie astronomia. Fascynuje mnie też bardzo chemia. Wszystko zaczęło się od kółka chemicznego u nas w Gimnazjum nr 9. Nie chcę się już jednoznacznie określać czy skorzystam z tego indeksu UJ, ale dobrze jest mieć alternatywę – mówi Aleksandra Budrys, uczennica Gimnazjum nr 9.
Przed nimi jeszcze zapewne sporo naukowych sukcesów, bo jak wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia. Ale nic nie udałoby się bez dobrego przewodnika-nauczyciela z pasją. - Dzisiaj w edukacji dosyć szeroko idzie pomoc najsłabszym uczniom. I bardzo dobrze. Natomiast gdzieś te osoby najlepsze czy bardzo dobre są zaniedbane. Mówi się, że „bardzo dobry czy dobry da sobie radę”. Szkoda jednak, by przed tym ambitnym nie stawiać jeszcze większych wymagań i wyzwań. Dlatego ja staram się pomagać najlepszym – mówi dr inż. Karol Prałat.
A trzeba dodać, że to już kolejny sukces podopiecznych Karola Prałata. Od kilku lat jego uczniowie z Gimnazjum nr 9 są finalistami ogólnopolskich konkursów związanych z fizyką i chemią.
Uroczysta gala konkursu „Fizyczne ścieżki” odbyła się w miniony weekend, w dniach 28-30 marca w Polskiej Akademii Nauk.
Agnieszka Gierz, fot. autor, Gimnazjum nr 9
Napisz komentarz
Komentarze