Większość biur podróży ze względów bezpieczeństwa zawiesza swoje loty do Tunezji. Klientom proponowane są wycieczki do innych miejsc lub całkowity zwrot wpłaconej kwoty. Z tych rozwiązań korzystają też te osoby, których wypoczynek w Tunezji zaplanowany był na maj czy czerwiec. Przekonuje się o tym Eliza Smolińska, właścicielka biura podróży „Aleksander” . – Wyjazdy do Tunezji mieliśmy zaplanowane na początek maja. Od środy klienci dzwonią i dopytują, jak mogą zrezygnować z wycieczki i co im w tej sytuacji proponujemy – mówi Eliza Smolińska – A my oferujemy im godną zamianę lub zwrot pieniędzy – dodaje.
12 maja Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP wystosowało na swoich stronach internetowych komunikat ostrzegawczy dotyczący podróżowania do Tunezji. MSZ wydało wtedy dla tego kraju trzeci, w czterostopniowej skali ostrzegawczej, alert „Nie podróżuj” .
„Ze względu na potencjalny wzrost aktywności grup terrorystycznych w Tunezji i zagrożenia zamachami kierowanymi również przeciwko turystom, Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza wyjazdy do tunezyjskich miejscowości Bizerte, Tabarka, Hammamet, Tunis i Sousse oraz na wyspę Dżerba” – czytamy na www.msz.gov.pl Komunikat związany był z pierwszymi demokratycznymi wyborami egipskimi. I wtedy nikt się nim zbytnio nie przejmował. - Ta notatka nie wpłynęła absolutnie na decyzje i wybory kaliszan, jeśli chodzi o wakacje w Tunezji – przyznaje Eliza Smolińska.
- Klienci będą obawiać się Tunezji przez 2,3 miesiące. Później znowu zacznie być atrakcyjna - uważa Eliza Smolińska z Biura Podróży "Aleksander"
Teraz, po zamachu w Tunisie, MSZ ponownie umieściło na swojej stronie to samo ostrzeżenie. Czy tunezyjskie kierunki wycieczek stracą na popularności po wydarzeniach z 18 marca? Eliza Smolińska uważa, że z pewnością tak będzie przez miesiąc, dwa, a w tym czasie zyskają inne, europejskie kraje, takie jak Grecja, Hiszpania czy Włochy. Później oferta wypoczynku w Tunezji może sporo stanieć, a to z kolei może spowodować, że wycieczki te zyskają na popularności. - Za 2,3 miesiące ludzie nieco zapomną o tych wydarzeniach, a będą chcieli jechać na wakacje, i atrakcyjna cena plus dobre jedzenie plus dobry hotel zaważą na wyborze Tunezji – uważa właścicielka biura podróży „Aleksander”.
7-dniowa wycieczka do Tunezji kosztuje od 1300 do 1900 złotych za osobę. Na razie jednak klienci przestraszeni zamachem w Tunisie masowo rezygnują z tej oferty. – Najważniejsze jest nasze bezpieczeństwo, ale musimy się przyzwyczaić do tego, że zmieniła się sytuacja na świecie. Zamachy terrorystyczne mogą uderzyć w każdego. Niedawno przeprowadzono zamach w Paryżu i co, nie będziemy jeździć do Paryża? Będziemy. Turystyka to taka sfera naszych marzeń, że trudno jest nam z niej zrezygnować – dodaje Eliza Smolińska.
Agnieszka Gierz, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze