Już niebawem wybory do Europarlamentu. Ilu Polaków uda się w maju do urn? W ostatnich eurowyborach w 2009 roku frekwencja wyniosła zaledwie 24,5 proc. Według sondaży w tym roku może być jeszcze gorzej. Z czego wynika obojętność społeczeństwa na jakiekolwiek wybory i jak zmienić tę postawę? O tym dyskutowali w piątek z władzami miasta i częścią radnych, uczniowie Gimnazjum nr 1 i przedstawiciele V LO im. Jana Sobieskiego. - Są gminy, nawet na terenie naszego powiatu kaliskiego, gdzie w wyborach bierze udział ledwie powyżej 10% mieszkańców. Tylko co 10 osoba idzie do urny. Przecież to są żadne wybory. Dlatego kieruję do was takie pytanie: Co zrobić, w swoich domach, środowiskach, żeby zachęcić dorosłych do pójścia na wybory? - pytał radny Andrzej Plichta.
- Sądzę, że powinniśmy zachęcić dorosłych hasłem: To Wy powinniście decydować za Wasz kraj – padła odpowiedź. - Ale dorośli rozczarowani polityką zapytają: po co? – kontynuował Andrzej Plichta. - Dorośli powinni brać udział w wyborach, żeby później nie narzekać, że ktoś źle rządzi – odpowiadała uczestnicząca w debacie młodzież. A młodzi ludzie mają jasne oczekiwania co do efektów działań polityków. - Żebym w przyszłości miała zapewnioną pracę, żeby mi się dobrze żyło i żebym mogła godnie żyć w Polsce – wymieniała jednak z uczennic. Gimnazjaliści jednak, choć pełni ideałów i chęci, to głosować jeszcze nie mogą, a niestety nierzadko spotykają się z biernością dorosłych. - Mama powie czy ciocia: ale na kogo ja mam głosować? Ja uważam, że na tych, którzy coś już robili, coś pokazali. Nieważne, z jakiej opcji. Natomiast warto głosować na tych, którzy pokazali, że potrafią coś w tym kraju robić – podpowiadał Janusz Pęcherz, prezydent Kalisza.
Dyskusja odbyła się w ramach projektu Centrum Edukacji Obywatelskiej. Miała przygotować uczniów do XX sesji Sejmu Dzieci i Młodzieży, która odbędzie się 1 czerwca w Sejmie w Warszawie.
- Dzisiaj uczniowie zachęcają rodziców do aktywności wyborczej, ale za kilka lat to oni będą tworzyć społeczeństwo, a my chcemy, żeby to społeczeństwo było obywatelskie. Chcemy, żeby młodzi byli aktywni społecznie i politycznie, bo to oni tak naprawdę będą decydować o naszej przyszłości – mówi Marzena Peruga-Malińska, nauczyciel historii w Gimnazjum nr 1 w Kaliszu.
Relacja z debaty w Magazynie Miejskim 04.04.2014 r.
Agnieszka Gierz, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze