Śledczy postawili Robertowi K. cztery zarzuty.
Pierwszy czyn dotyczy wielokrotnego obcowania płciowego z osobą poniżej 15 roku życia. Kolejny zarzut obejmuje przestępstwo popełnione na szkodę drugiej pokrzywdzonej. Robertowi K. zarzuca się doprowadzenie pokrzywdzonej do poddania się innej czynności seksualnej przy wykorzystaniu jej bezradności. Pozostałe dwa czyny zostały popełnione na szkodę trzeciej pokrzywdzonej i dotyczą dwukrotnego udzielenia jej środka odurzającego przez oskarżonego oraz naruszania nietykalności cielesnej małoletniej – informuje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Północ w Warszawie.
Robert K. przyznał się do popełnienia tylko pierwszego z zarzucanych mu czynów, czyli wielokrotnego obcowania płciowego z osobą poniżej 15 lat. Chodzi tutaj o 14- letnią wolontariuszkę jego „wioski żywej archeologii”, z którą skazany był widywany również publicznie.
Kaliszanin był w przeszłości karany z ustawy o rachunkowości. Robert K. w poprzedniej kadencji samorządowej związany był ze stowarzyszeniem Wspólny Kalisz.
W Warszawie prowadził wioskę archeologiczną, m.in. z dotacji Miasta Stołecznego Warszawy i podległych mu instytucji samorządowych.
Zarzuty prokuratorskie wiązały się z możliwością kary do 12 lat więzienia, sąd zdecydował o 2,5 rocznej odsiadce skazanego.
Jak donosi tvp.info, wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta poinformował, że skieruje wniosek o objęcie postępowania karnego nadzorem Prokuratury Krajowej. Apeluje też do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego o dymisję dyrektor DK Świt.
Napisz komentarz
Komentarze