Miejski Ośrodek Kultury zlikwidowano jesienią 2011 roku. Od tamtej pory budynek stoi pusty, ale też trwa procedura mająca uregulować stan prawny obiektu. Pałacyk należący do Skarbu Państwa Miasto chce przejąć na własność poprzez zasiedzenie. Pierwsze kroki w tym kierunku podjął poprzedni samorząd. On też wpadł na pomysł, by w budynku utworzyć żłobek, bowiem w przeciwieństwie do przedszkoli, w żłobkach zawsze brakuje miejsc.
Zupełnie inną koncepcję mają nowi włodarze. W pałacyku przy Górnośląskiej widzą miejsce dla seniorów. - Pomysłem Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości, skonsultowanym z pozostałymi klubami koalicyjnymi i władzami miejskimi, jest utworzenie Klubu Aktywności Seniora – mówi Martin Zmuda, radny PiS. - Chcielibyśmy umożliwić starszym mieszkańcom Kalisza aktywne spędzanie czasu, także taką integrację, a być może nawet opiekę lekarską – dodaje Andrzej Plichta, przewodniczący Rady Miejskiej Kalisza. Do tej inicjatywy radni chcą zaprosić różnego rodzaju instytucje, jak szkoły czy placówki kulturalne. - Pod względem organizacyjnym wydaje nam się na dzień dzisiejszy, że jeżeli będą takie możliwości, to działalność takiego klubu powinna być oparta o dzienny dom opieki społecznej. Chodzi o to, żeby nowa instytucja nie generowała zbyt wielkich kosztów administracyjnych – tłumaczy Tadeusz Skarżyńki, radny PiS.
Radni PiS, powołując się na ustalenia z koalicją rządzącą, będą forsować pomysł zaadaptowania pałacyku na potrzeby osób starszych. Od lewej: Tadeusz Skarżyński, Martin Zmuda i Andrzej Plichta
Szacunkowe koszty adaptacji obiektu na proponowany przez radnych cel to prawie milion złotych. Ich zdaniem można sięgnąć po pieniądze z Europejskiego Funduszu Społecznego, PFRON-u bądź z programu Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej „Senior-vigor”. Jak mówią pozyskanie środków zewnętrznych pomogłoby także w utrzymaniu takiej placówki. - W dalszej perspektywie Kluby Aktywności Seniora miałyby działać na niemal każdym kaliskim osiedlu – przekonują radni.
Agnieszka Gierz, mik, fot. AG
Napisz komentarz
Komentarze