The Intercontinental Jazz Trio to trzech niezwykłych muzyków: Tim Armacost, saksofonista z USA, Joris Teepe, który gra na kontrabasie i pochodzi z Holandii oraz Schingo Okudaira, perkusista urodzony w Japonii. Ta międzykontynentalna mieszanka kulturowa powoduje, że na scenie tworzą nie tylko dobry kawałek jazzu, ale i niezwykłą atmosferę, którą dosłownie można poczuć. W środę w klubie Komoda towarzyszył im Marek Bałata, wybitny polski wokalista jazzowy. Według niego gwarancją dobrego koncertu jazzowego są nie tylko muzycy, ale i otwarta publiczność. - Kiedy wyzbędziemy się uprzedzeń i kolorowania stereotypów okaże się, że jest to muzyka, która zawiera w sobie element absolutnej komunikacji, ponieważ powstaje i tworzy rozwój w kontakcie ze słuchaczem. Nie jest muzyką zamkniętą w swojej formule przez kształt ostateczny tej kompozycji, tylko rozwija się w zależności od kontaktu – mówi Marek Bałata.
Na interakcję między muzykami a publicznością liczyli też organizatorzy koncertu. Cezary Suszyński już teraz planuje bowiem kolejne jazzowe święta w Kaliszu. - Chcielibyśmy zaistnieć i spełnić niejako obietnicę tego, że co jakiś czas chcielibyśmy, żeby Komoda gościła muzykę jazzową. Mamy nadzieję, że to pierwsze z cyklu spotkań, które - jeżeli się przyjmie, jeżeli kaliszan wciągnie wir tej muzyki i tej atmosfery - będziemy próbować organizować – zapewnia właściciel Komody.
Gościem specjalnym koncertu był Marek Bałata
Współorganizatorem środowego spotkania z jazzem była Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Kaliszu.
Katarzyna Krzywda, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze