Reklama
Reklama

Dziecko wypadło z okna, bo… ZNAMY NOWE FAKTY

1,5-roczny chłopczyk wypadł z okna, gdy jego matka spała zmęczona po czwartej nocce z rzędu. Znamy już okoliczności dramatycznego zdarzenia, które rozegrało się w czwartek przed południem przy al. Wojska Polskiego. Matka chłopca jeszcze wczoraj złożyła obszerne wyjaśnienia. Dziecko przewożone jest na OIOM dziecięcy w Poznaniu.
Dziecko wypadło z okna, bo… ZNAMY NOWE FAKTY

Do wypadku doszło około godz. 11.30 w czwartek, w jednym z czteropiętrowych bloków przy al. Wojska Polskiego. To właśnie z mieszkania na najwyższej kondygnacji wypadł na trawnik 1,5-roczny chłopiec. Lekarze mówią o cudzie. – Wczoraj w godzinach wieczornych dziecko przeszło operację zespolenia nóżki. W toku dalszej diagnostyki rozpoznano u niego obrzęk płuc, do którego doszło wskutek upadku. W tym stanie dziecko musiało zostać przewiezione na OIOM w szpitalu na ul. Krysiewicza w Poznaniu - powiedział portalowi faktykaliskie.pl Paweł Gawroński, rzecznik prasowy kaliskiego szpitala. Maluch doznał złamania nogi,   przedramienia w dwóch miejscach i urazu wielonarządowego. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo i jest przytomny.

W chwili zdarzenia chłopcem opiekowała się jego 35-letnia matka. W jej organizmie stwierdzono około 0,5 promila alkoholu. Jeszcze wczoraj, po wytrzeźwieniu, została przesłuchana. Jak powiedziała policjantom, wróciła do domu po nocce i ze zmęczenia na chwilę się położyła. – Była to je czwarta nocka z rzędu. Kobieta, jak twierdzi, wypiła pół szklanki piwa, po czym zasnęła w tym samym pokoju, w którym przebywało w łóżeczku jej dziecko – mówi portalowi faktykaliskie.pl Elżbieta Fingas-Waliszewska, prokurator rejonowa w Kaliszu. – W tym czasie chłopiec wydostał się z łóżeczka, prawdopodobnie przystawił do parapetu taboret, a następnie otworzył okno; matka twierdzi, że wszystkie okna były zamknięte.

Kobieta wychowuje ze swoim partnerem w sumie trójkę dzieci – pozostałe są nieco starsze. Według dotychczasowych ustaleń prokuratury to normalna rodzina. – Nie ma tam żadnej patologii, oboje rodzice pracują na zmianę. Kompletujemy jeszcze materiał dowodowy, ale na razie wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek  - dodaje prokurator Fingas-Waliszewska.

MIK, ES, fot. arch. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 20°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1007 hPa
Wiatr: 17 km/h

Reklama
Reklama
Reklama