Przeważnie szukają pożywienia, czasami to sam człowiek swoją działalnością wkracza na teren dzikich zwierząt. Tym razem do bliskiego spotkania doszło w środę wieczorem i to nie na dalekich obrzeżach miasta a całkiem blisko centrum.
Dziki w Kaliszu się pojawiły, pierwszy raz widzę – informuje nas Dawid.
A parę dzików kaliszanin zauważył przy ulicy Poznańskiej. Najczęściej na terenach zielonych Kalisza można spotkać sarny, ale najwyraźniej zapachy wytwarzane przez człowieka, a konkretnie wytwarzanego i często wyrzucanego przez nas pokarmu, ściągnęły do miasta dziki. Dzikie zwierzęta wędrują do miast zazwyczaj w poszukiwaniu łatwego jedzenia.
Jak się zachować gdy spotkamy w mieście dzika? Nie panikujmy, nie odwracajmy się od zwierzęcia plecami, powoli się oddalmy. Gdyby okazało się, że przestraszone czy zdezorientowane zwierzę chce nas zaatakować, to porada ze znanej piosenki, by „na drzewo czmychać” jest całkiem zasadna. I nie tylko drzewo może być dobrą ochroną, ale każda przeszkoda terenowa, typu murek czy płot.
Napisz komentarz
Komentarze