Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nagminnie łamali przepisy. Sołtyska postawiła w swoim ogródku... fotoradar

Kierowcy na tym odcinku zawsze mieli problem z prędkością. Dlatego sołtys miejscowości Wielki Buczek w gm. Rychtal postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i na prywatnej posesji, w ogródku postawiła... fotoradar. Jest on jedynie atrapą, ale wszyscy zgodnie stwierdzają, że na jego widok kierowcy od razu zwalniają.
Nagminnie łamali przepisy. Sołtyska postawiła w swoim ogródku... fotoradar

Na nietypowy pomysł zwalczania prędkości wpadła Grażyna Krzyżańska Sołtys wsi Wielki Buczek (powiat kępiński). Na nowo wyremontowanej drodze, gdzie został świeżo położony asfalt, kierowcy mieli problem z utrzymywaniem dozwolonej prędkości.

- W Wielkim Buczku w gm. Rychtal w powiecie kępińskim w ogródku Pani SOŁTYS stanął... fotoradar! Choć nie jest aktywny to jednak wśród kierowców wzbudza postrach. Na widok atrapy zwalniają! - poinformował na portalu społecznościowym wicemarszałek województwa Krzysztof Grabowski

Fotoradar na posesji postawił mąż Pani Sołtys, Paweł Krzyżański. Odkupił go od znajomego, który znalazł starą obudowę urządzenia na złomowisku. Pomalowali charakterystyczną skrzynię na żółto, nogę dorobili własnoręcznie i postanowili, że zapytają się na komendzie policji, czy jest to, aby na pewno legalne.

- Nie jest zabronione. Nie zajmuje pasa drogowego, więc może stać. Nie wiemy, ile takich atrap fotoradarów jest w Polsce - potwierdza w rozmowie Monika Niżniak, rzeczniczka Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, który ma nadzór nad wszystkimi działającymi fotoradarami w Polsce

Mieszkańcy wsi są zadowoleni, że taka atrapa powstała, ponieważ bardzo blisko znajdują się bloki, przy których mieszka dużo dzieci. Trochę odmienne zdanie ma policja, która twierdzi, że nie jest to miejsce szczególnie niebezpieczne. Jednak postawienie takiego urządzenia na pewno nie zaszkodzi.

Przynajmniej raz w tygodniu jest tam patrol wydziału ruchu drogowego. Funkcjonariusze stoją także na tzw. mierniku i od czasu do czasu zdarzy się kierowca, który przekroczy dozwoloną w tym miejscu prędkość i dostanie mandat. Nie jest to jednak rażące - zapewnia st. sierż. Rafał Stramowski, oficer prasowy kępińskiej komendy


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

trollowisko 18.07.2023 17:52
niestety obywatele tego kraju muszą sami działać, bo policja tylko potrafi walczyć o swoje czajniki... punkty w Kaliszu i poza - wielokrotnie zgłaszane, wypadki itp. Czy w przeciągu 10 lat ktoś widział tam policję? Przykład: rajdy na Górnośląskiej, AWP, czy ten bmw bez rejestracji...

Wystraszony 18.07.2023 13:36
Po takiej reklamie to kierowcy będą że strachu chodzić tą drogą pieszo...

Jarosław 18.07.2023 13:33
I po co informujecie a takich akcjach przeciwdziałaniu łamaniu przepisów. Uważam ze inicjatywa jest bardzo dobra a osoba pisząca artykuł powinna być pociągnięta do odpowiedzialności jak komuś stanie się krzywda gdy kierowca złamie przepisy bo będzie wiedział ze to atrapa

Reklama
Reklama
Reklama
słabe opady deszczu

Temperatura: 15°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1013 hPa
Wiatr: 20 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: KierTreść komentarza: Głupota kierowcy powoduje wypadek a nie drzewoData dodania komentarza: 24.04.2025, 07:03Źródło komentarza: 7-latek w ciężkim stanie. Wypadek na drodze wojewódzkiej!Autor komentarza: asdTreść komentarza: To są właśnie drzewa przy drogach, cierpią ludzie, którzy prawdopodobnie popenili drobny błąd, albo im opona walnęłaData dodania komentarza: 23.04.2025, 22:07Źródło komentarza: 7-latek w ciężkim stanie. Wypadek na drodze wojewódzkiej!Autor komentarza: KaliszaninTreść komentarza: Kolejny wyborca Tuska się wypowiedział! Konstytucja, którą przywołujesz podeptał rząd 13 Grudnia, zupełnie nie uznając Trybunału Konstytucyjnego, oraz trójpodziału władzy - obchodząc podpis bądź weto prezydenta jakimiś uchwałami. Czy się to komuś podoba czy nie, w Polsce wciąż więcej niż połowa ludzi jest wiernymi Kościoła Katolickiego, a taki opis, że ktoś musi na jeden dzień zamknąć biznes, czy odwołać imprezę, to świadczy o tym że bogiem dla takiego kogoś jest pieniądz i jest zachłannym materialistom, którego zachowanie jest często szkodliwe dla innych ludzi - wiem co piszę bo pracowałem u takiego ,,przedsiębiorcy" co pracowników traktował jak szmaty, non stop wulgarne wyzwiska i rzucanie w ludzi przedmiotami, a mało brakowało żeby rzucał się na pracowników z pięściami, a samo słowo Święta, nie mogło mu nawet przez gardło przejść, tylko używał słowo ,,wolne".Data dodania komentarza: 23.04.2025, 21:37Źródło komentarza: Będzie żałoba narodowa. Co można, a czego nie?Autor komentarza: Mario ateistaTreść komentarza: A kto ci broni katotalibie wielbić swego bożka i jego biznesu bo kościół rzymski to nic innego jak franczyza na biznes z tantiemami dla tego który ten teatr biznesu i mamony wymyślił Możesz odprawiać swe kuczki łożyć daniny wielbić co ci się żyw podoba Ale wara od innych wara od zakazów nakazów Wara Jest sposób na sprawdzenie gorliwości wiary katolickiej każdy katolik lub inny wyznawca religii np Boga spagetti dodatkowo opodatkował się na 2 % na swój kościół czy wiarę jak płaci podatek od dochodu 12% to dodatkowe te 2% i zobaczymy ile w Polsce jest tych wyznawców watykańskiego biznesu obstawiam że poniżej 30% nawet ten najgorliwszy PiS owski katolik jak będzie musiał ze swoich dochodów uszczuplić swój portfel to mu wiara w buty pójdzie Oczyeiscie kościół tych opodatkowanych obsługuje za darmo a w kościele na tacę kasa fiskalna na opłatyData dodania komentarza: 23.04.2025, 21:33Źródło komentarza: Będzie żałoba narodowa. Co można, a czego nie?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama