Reklama
poniedziałek, 3 lutego 2025 19:45
Reklama
Reklama

Nagminnie łamali przepisy. Sołtyska postawiła w swoim ogródku... fotoradar

Kierowcy na tym odcinku zawsze mieli problem z prędkością. Dlatego sołtys miejscowości Wielki Buczek w gm. Rychtal postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i na prywatnej posesji, w ogródku postawiła... fotoradar. Jest on jedynie atrapą, ale wszyscy zgodnie stwierdzają, że na jego widok kierowcy od razu zwalniają.
Nagminnie łamali przepisy. Sołtyska postawiła w swoim ogródku... fotoradar

Na nietypowy pomysł zwalczania prędkości wpadła Grażyna Krzyżańska Sołtys wsi Wielki Buczek (powiat kępiński). Na nowo wyremontowanej drodze, gdzie został świeżo położony asfalt, kierowcy mieli problem z utrzymywaniem dozwolonej prędkości.

- W Wielkim Buczku w gm. Rychtal w powiecie kępińskim w ogródku Pani SOŁTYS stanął... fotoradar! Choć nie jest aktywny to jednak wśród kierowców wzbudza postrach. Na widok atrapy zwalniają! - poinformował na portalu społecznościowym wicemarszałek województwa Krzysztof Grabowski

Fotoradar na posesji postawił mąż Pani Sołtys, Paweł Krzyżański. Odkupił go od znajomego, który znalazł starą obudowę urządzenia na złomowisku. Pomalowali charakterystyczną skrzynię na żółto, nogę dorobili własnoręcznie i postanowili, że zapytają się na komendzie policji, czy jest to, aby na pewno legalne.

- Nie jest zabronione. Nie zajmuje pasa drogowego, więc może stać. Nie wiemy, ile takich atrap fotoradarów jest w Polsce - potwierdza w rozmowie Monika Niżniak, rzeczniczka Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, który ma nadzór nad wszystkimi działającymi fotoradarami w Polsce

Mieszkańcy wsi są zadowoleni, że taka atrapa powstała, ponieważ bardzo blisko znajdują się bloki, przy których mieszka dużo dzieci. Trochę odmienne zdanie ma policja, która twierdzi, że nie jest to miejsce szczególnie niebezpieczne. Jednak postawienie takiego urządzenia na pewno nie zaszkodzi.

Przynajmniej raz w tygodniu jest tam patrol wydziału ruchu drogowego. Funkcjonariusze stoją także na tzw. mierniku i od czasu do czasu zdarzy się kierowca, który przekroczy dozwoloną w tym miejscu prędkość i dostanie mandat. Nie jest to jednak rażące - zapewnia st. sierż. Rafał Stramowski, oficer prasowy kępińskiej komendy


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

trollowisko 18.07.2023 17:52
niestety obywatele tego kraju muszą sami działać, bo policja tylko potrafi walczyć o swoje czajniki... punkty w Kaliszu i poza - wielokrotnie zgłaszane, wypadki itp. Czy w przeciągu 10 lat ktoś widział tam policję? Przykład: rajdy na Górnośląskiej, AWP, czy ten bmw bez rejestracji...

Wystraszony 18.07.2023 13:36
Po takiej reklamie to kierowcy będą że strachu chodzić tą drogą pieszo...

Jarosław 18.07.2023 13:33
I po co informujecie a takich akcjach przeciwdziałaniu łamaniu przepisów. Uważam ze inicjatywa jest bardzo dobra a osoba pisząca artykuł powinna być pociągnięta do odpowiedzialności jak komuś stanie się krzywda gdy kierowca złamie przepisy bo będzie wiedział ze to atrapa

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 2°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1030 hPa
Wiatr: 7 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama