W sobotę po 17:00 ostrzeszowscy strażacy odebrali zgłoszenie o dziecku wypoczywającym na plaży w Kobylej Górze, które straciło przytomność. Natychmiast wysłano tam ratowników WOPR, strażaków i śmigłowiec LPR.
Jak informuje RadioSud 11- latka nagle straciła przytomność w konsekwencji ostrego ataku padaczki. Jeszcze przed przyjazdem służb ratunkowych świadkowie udzielili jej pomocy, podjęli się reanimacji przy użyciu defibrylatora z kobylogórskiej remizy OSP. Akcję ratunkową kontynuowali ratownicy medyczni. Mimo dwugodzinnej reanimacji dziewczynki nie udało się uratować.
Napisz komentarz
Komentarze