Jednostka w Boczkowie została założona 18 maja 1935 roku z inicjatywy ówczesnego właściciela majątku ziemskiego Eugeniusza Maternego. Początkowo straż posiadała sikawkę konną napędzaną siłami ludzkich rąk. Dopiero wiele lat później ze składek mieszkańców zakupiono pierwszą motopompę. Problemem był także brak własnej remizy, korzystano wówczas z gościnności spółdzielni kółek rolniczych, gdzie przechowywano sprzęt i umundurowanie. W 1983 roku przekazano strażakom nieruchomość wraz z fragmentem parku dworskiego. Pierwszy pojazd z prawdziwego zdarzenia to wycofany z policji Star A-29 zakupiony w 1991 roku, który był w użyciu aż do 2012 roku, kiedy to samorząd Gminy i Miasta Nowe Skalmierzyce przekazał wóz bojowy Renault G270 Manager, służący jednostce do dzisiaj.
Dzień strażaka to oprócz podsumowań, także moment docenienia ochotników, którzy biorąc udział w akcjach nierzadko ryzykują swoim życiem oraz zdrowiem. – 80 lat temu grupa zaangażowanych społecznie mieszkańców położyła podwaliny tutejszej jednostki - mówiła obecna na uroczystości w Boczkowie Burmistrz Gminy i Miasta Nowe Skalmierzyce Bożena Budzik. - Wy, drodzy druhowie, w naturalny sposób staliście się kontynuatorami przyświecającej Waszym przodkom idei niesienia pomocy bliźniemu, każdego dnia zapisując swoimi czynami kolejne piękne karty kroniki. Życzę Wam, by ta bogata historia była przyczynkiem do dalszych starań i pracy na rzecz społeczności lokalnej. Stanowicie bowiem dla niej autorytet, wzór odwagi, bezkompromisowości oraz wielkiej empatii wobec ludzkiej krzywdy. Pozostańcie wierni tej tradycji, służąc pod sztandarem św. Floriana z godnością i honorem.
Z okazji jubileuszu burmistrz zadeklarowała pomoc strażakom przy uporządkowaniu parku znajdującego się przy jednostce oraz zasadzenie pięciu okolicznościowych dębów. To nie był koniec niespodzianek, wspólnie z Prezesem ZO Miejsko-Gminnego ZOSP RP w Nowych Skalmierzycach Zdzisławem Mielczarkiem burmistrz wręczyła nowe narzędzie ratownicze, które na pewno przyda się druhom – tzw. Hooligan służący m.in. do wywarzania drzwi, wyłamywania zamków i kłódek.
Uroczystość była okazją do nadania odznak za wysługę lat w Ochotniczej Straży Pożarnej, którą otrzymali: za 65 lat - Czesław Niezgódka, 55 lat - Wojciech Kaźmierczak, 50 lat - Lechosław Kucharski, 45 lat - Ireneusz Skrzypiński, 40 lat - Zbigniew Budzik, 40 lat - Krzysztof Plota, 40 lat - Józef Walczak, 35 lat - Antoni Rosiak, 35 lat - Bogumił Ratajczyk, 30 lat - Waldemar Kończyński, 25 lat - Andrzej Biegański, 25 lat - Waldemar Urbaniak, 25 lat - Janusz Ziąbek, 20 lat - Konrad Ignasiak, 20 lat - Paweł Świderski, 15 lat - Jacek Guźniczak, 15 lat - Przemysław Walczak, 15 lat - Piotr Świderski, 10 lat - Paweł Jarmuszczak, 10 lat - Mateusz Kubik, 10 lat - Łukasz Kończyński, 10 lat - Marcin Lipka, 10 lat - Mariusz Zaremba, 10 lat - Przemysław Dymarczyk, 10 lat - Krzysztof Kędzierski, 5 lat - Małgorzata Jarmuszczak, 5 lat - Roman Mendera, 5 lat - Teresa Michalak, 5 lat - Alina Ziąbek, 5 lat - Dorota Ignasiak, 5 lat - Dorota Świderska.
Aleksander Liebert, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze