Początek każdego sezonu turystycznego to na Zawodziu czas inwestycji. Także w tym roku na zwiedzających czekają nowe atrakcje. M.in. zostały zrekonstruowane średniowieczne urządzenia. - W chacie wojowników wymieniliśmy ekspozycję. Można tam teraz oglądać warsztat rzemieślniczy oraz dwie kobylnice służące do prac ciesielskich, stolarskich, bednarskich. Są też takie przedmioty jak topór ciesielski, młotek rzemieślniczy czy ciosło – mówi Marcin Magdziński, kierownik Rezerwatu Archeologicznego na Zawodziu.
Dzięki dużemu zaangażowaniu Bractwa Rycerskiego Ziemi Kaliskiej udało się też uszczelnić i otynkować gliną chatę seniora, kończona jest budowa palisady przy fosie, a w chacie drużynnika ustawiono palenisko. Obok inwestycji, które mają poprawić stan i wygląd grodziska, w tym roku na Zawodziu pojawi się też więcej zwierząt. Te są największą atrakcją dla najmłodszych zwiedzających. - Oprócz kur, które były w tamtym roku i owiec wrzosówek, których również będzie więcej, bo urodziły się młode jagnięta, będziemy mieli koziołki i być może jeszcze kaczki – dodaje Magdziński. Pod warunkiem, że… przeżyją. Kaczki trafiły na Zawodzie w kwietniu, ale niestety pomimo usilnych starań pracowników padły ofiarą lisa, który w grodzie poluje od lat. - Kiedy zauważyliśmy pierwsze podkopy zrobione przez lisa uszczelniliśmy palisadę wokół zagrody siatką, niestety przedostał się w innym miejscu i zagryzł kaczki – mówi Marcin Magdziński.
W ubiegłym roku drapieżnik zagryzł młode jagnię, a wcześniej 10 kur. Ze względu na realne niebezpieczeństwo, które grozi zwierzętom zapadła decyzja, że na noc będą one zamykane w chatach. Dla ptactwa zbudowana została z kolei nowa zagroda.
Napisz komentarz
Komentarze