Na co dzień uczniowie pierwszej klasy kryminalistyki TEB Liceum i Technikum w Kaliszu, a od paru dni ludzie godni naśladowania. Pomimo nadmiernego tłoku przy przystanku, narastającej adrenaliny oraz początkowego stresu, pomogli pani, która nagle zasłabła. Szła ona wraz z swoją 11 letnią córką. A nie było to łatwe, ponieważ jak sami mówią dziewczynka miała problemy z utrzymaniem oddechu - były momenty, kiedy nie mogła złapać oddechu, na wiadomo przez płacz
Była ich piątka - Lena, Julia, Zuzanna, Nikola i Artem. Szybko podzielili się obowiązkami.
- Zareagowaliśmy, dziewczyny zadzwoniły na 112, żeby pomóc tej pani, ja z Nikolą wzięłyśmy na bok tę dziewczynkę i zadzwoniliśmy, aby poinformować rodzinę o całym zajściu -mówi nam jedna z bohaterek Julia Smulik
- Z kierowcą autobusu wyciągnęliśmy ją spod autobusu, położyliśmy ją na bok, później przyjechała karetka i ją zabrała - powiedział Artem Kanchuka
Uczniowie uważają, że pierwszej pomocy nauczyli się na lekcjach w szkole. Nigdy jednak człowiek do końca nie wie, jak się zachowa w tak stresującej sytuacji. Nabyta wiedza to jedno, ale wrażliwość i chęć pomocy drugiemu człowiekowi to drugie.
- Straszny stres. Nie wiedzieliśmy co się przez chwilę dzieje, no ale później wiadomo, to, że musieliśmy pomóc przewyższyło jakikolwiek stres - mówi nam Julia Smulik
Pomimo, że od tego zdarzenia minął już jakiś czas, nastolatkowie wciąż odczuwają skutki całej sytuacji mówiąc nam, że niektórzy z nas mają do teraz tę kobietę przed oczami, jak leży przy autobusie. Jednak satysfakcja z pomocy jest większa.
- Później jest taka duma straszna, że pomogliśmy, że uratowaliśmy komuś życie tak naprawdę. No w sumie to najważniejsze, stres mieć gdzieś zaszufladkowany z tyłu głowy i po prostu pomóc - kwituje swoją wypowiedź Julia Smulik
Dyrektorka TEB – u, Joanna Woźniak i wychowawczyni Aleksandra Żukowska również nie ukrywają, że są bardzo dumni ze swoich podopiecznych i to w jaki sposób się zachowali.
- Jako szkoła jesteśmy bardzo dumni z naszych uczniów, że tak zareagowali. Zwłaszcza, że dzisiejsza młodzież, no cóż patrzy a nie reaguje. A tutaj dzieciaki wykazały się ogromną wrażliwością na ludzkie krzywdy, bardzo jesteśmy z nich dumni - mówi Joanna Woźniak, Dyrektor TEB – u w Kaliszu
Wiele rzeczy w świecie można kupić, ale dobroci dla drugiego człowieka już nie. A czy wiadomo co obecnie dzieje się z panią?
- Nie, wiemy jedynie tyle, że w tym samym dniu wypadku, miała troszkę problemy z pamięcią, ale myślę, że teraz już jest dobrze – opowiada nam Julia Smulik
Prezydent pogratulował młodym, bo zaledwie czternasto- i piętnastoletnim, uczniom wzorowej postawy. Uczniowie otrzymali miejskie upominki i wspólnie zwiedzili wieżę ratuszową. Całej piątce i my składamy wyrazy uznania. I obyśmy wszyscy potrafili zachować się podobnie, gdy znajdziemy się w takiej sytuacji.
Napisz komentarz
Komentarze